Uderzył w drzewo i uciekł. Zostawił umierającego pasażera
W Bodzechowie doszło do tragicznego wypadku. Samochód uderzył w drzewo. Sprawca zdarzenia zbiegł, zostawiając swojego pasażera wewnątrz pojazdu, bez udzielenia mu pomocy.
Do tragicznego wypadku drogowego doszło w miejscowości Bodzechów w województwie świętokrzyskim. To właśnie tam kierowca osobowego volkswagena stracił panowanie nad pojazdem, w konsekwencji czego uderzył w drzewo.
Zostawił pasażera na śmierć
Cała sytuacja miała miejsce w sobotę, 5 listopada, po godzinie 15.00. To właśnie wtedy służby ratunkowe otrzymały wezwanie do wypadku przy ulicy Ceglanej. Kierowca volkswagena uderzył w drzewo. Po czym opuścił samochód i uciekł z miejsca zdarzenia. Wewnątrz wciąż siedział jego współpasażer, którego uciekinier pozostawił bez udzielenia pierwszej pomocy.
- Kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo. Zbiegł z miejsca zdarzenia. We wraku został pasażer. Po długiej walce ratowników o życie lekarz stwierdził zgon mężczyzny - przekazało portalowi info112.pl Ratownictwo Powiatu Ostrowieckiego.
Obecnie trwa ustalenie dokładnych szczegółów dotyczących tego tragicznego wydarzenia.
Kierowca spadł z wiaduktu
Do innego tragicznego zdarzenia doszło w Swarzędzu (woj. wielkopolskie), gdzie kierowca również stracił panowanie nad swoim pojazdem. Spadł z dużej wysokości, tuż przed wjechaniem na wiadukt, a następnie dosłownie przeleciał nad ulicą znajdującą się pod wiaduktem, lądując na poboczu.
W tym wypadku kierowca podróżował samotnie. Na skutek poniesionych obrażeń ciała zmarł.