Udaremniono przemyt odpadów i złomu
Ponad 50 ton odpadów, które miały
zaśmiecić nasz kraj, oraz kilka mocno uszkodzonych samochodów
osobowych i ciężarowych, cofnięto z granicy polsko - niemieckiej w
woj. lubuskim.
Jak poinformował Andrzej Kamiński z Lubuskiego Oddziału Straży Granicznej, wśród cofniętych transportów obok rozbitych aut znalazły się m.in. 17 ton złomu aluminiowego i 33 tony zużytej odzieży, odpadów papieru i szkła. W trwającej kilkanaście godzin akcji uczestniczyli funkcjonariusze Straży Granicznej, celnicy, inspektorzy transportu drogowego oraz inspektorzy ochrony środowiska.
Kierowcy usiłujący wwieźć, odpady nie posiadali zezwoleń Głównego Inspektora Ochrony Środowiska umożliwiającego transgraniczny przewóz takiego towaru.
Rzeczniczka Izby Celnej w Rzepinie, Beata Downar-Zapolska wyjaśniła, że taka dokumentacja jest niezbędna, gdyż pozwala śledzić losy transportu na terenie naszego kraju - np. do jakiej sortowni trafiają odpady. Odpady, które uda się przemycić do Polski, najczęściej trafiają na dzikie wysypiska śmieci, do opuszczonych zabudowań po PGR-ach - powiedziała Downar-Zapolska.
Patrole kontrolowały ciężarówki i TIR-y na wszystkich przejściach granicznych i drogach dojazdowych do nich. Ogółem rewizji poddano prawie 150 pojazdów, kilkanaście z nich zawrócono z granicy, a przeciwko przewoźnikom wszczęte zostały postępowania administracyjne; grożą im wysokie grzywny.(am)