Udaremnili zamach na szefa niemieckiego koncernu zbrojeniowego

Służby specjalne USA i Niemiec udaremniły rosyjski plan zamachu na Armina Pappergera, szefa niemieckiego koncernu zbrojeniowego Rheinmetall - podała w czwartek stacja CNN, powołując się na amerykańskich i innych zachodnich oficjeli. Koncern dostarcza amunicję Ukrainie.

Od lewej: premier Danii Mette Frederiksen / Armin Papperger, szef koncernu zbrojeniowego / kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
Od lewej: premier Danii Mette Frederiksen / Armin Papperger, szef koncernu zbrojeniowego / kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
Źródło zdjęć: © East News | Fabian Bimmer
Mateusz Czmiel

11.07.2024 | aktual.: 11.07.2024 18:00

Jak podała CNN, kiedy amerykański wywiad dowiedział się o rosyjskich planach, poinformował Niemcy, które były w stanie ochronić Pappergera i udaremnić zamach. Miał to być jeden z serii podobnych planów rosyjskich służb.

Rosja miała planować zabicie także innych szefów firm zbrojeniowych, lecz plan zamachu na szefa Rheinmetall miał być najdalej zaawansowany ze wszystkich. Rheinmetall to największy niemiecki producent uzbrojenia, zaangażowany m.in. w produkcję amunicji artyleryjskiej dla Ukrainy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Stacja nie podała, kiedy miało dojść do niedoszłego zabójstwa. Ani Biały Dom, ani niemieckie władze nie odniosły się oficjalnie do doniesień, jednak rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego Adrienne Watson powiedziała, że coraz intensywniejsza kampania rosyjskiego sabotażu jest "czymś, do czego administracja podchodzi skrajnie poważnie, i na czym jesteśmy bardzo skupieni przez ostatnie kilka miesięcy".

Wysoki rangą przedstawiciel NATO powiedział we wtorek dziennikarzom na waszyngtońskim szczycie, że uważa serię incydentów, pożarów i prób zamachów za "kampanię ukrytego sabotażu Rosji, która ma strategiczne konsekwencje".

Przeczytaj także:

Źródło artykułu:PAP
zamachniemcywojna w Ukrainie
Zobacz także
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski