Uczeń dźgnięty nożem w Warszawie nie żyje. Wstrząsające kulisy napaści
Znali się ze szkoły, wspólnie bawili się w grupie na bulwarach. Nagle impreza nastolatków wymknęła się spod kontroli. Od słowa do słowa, awantura w kilka minut skończyła się tragedią. Jak podejrzewają policjanci, 17- letniemu Rafałowi cios nożem zadała 15-letnia koleżanka.
Ranny zaraz po ataku trafił do szpitala. W poniedziałek przyszły tragiczne wieści. Nastolatek zmarł w Szpitalu Praskim na skutek odniesionych ran. Tragiczne wydarzenia z centrum Warszawy wstrząsnęły również prezydentem Rafałem Trzaskowskim. W poniedziałek umieścił post, w którym obiecuje wsparcie dla dotkniętych tragedią osób.
Wirtualna Polska dotarła do wstrząsających kulisów napaści.
Tragiczna impreza miała miejsce na popularnych w Warszawie bulwarach nad Wisłą. Uwielbiane przez młodych miejsce wzbudza jednak od lat kontrowersje. Okoliczni mieszkańcy i aktywiści od lat alarmują, że na bulwarach jest niebezpiecznie i brakuje patroli służb, które zapanowałyby nad imprezującym i pijącym alkohol tam tłumem.
Nastolatkowie spotkali się nad Wisłą w piątek wieczorem. Nie wszyscy byli z Warszawy, niektórzy przyjechali do miasta ze Słupna. Zaatakowany nożem Rafał przyjechał nad Wisłę z Marek. Dziewczyna, która jest podejrzewana o zadanie śmiertelnego ciosu, pochodzi z Ursynowa. Jak udało nam się ustalić, uczestnicy spotkania znali się ze szkoły a niektórzy byli po prostu znajomymi znajomych.
Monitoring pomógł
Do tej pory śledczy nie mają ustalonej ostatecznej wersji, o co tak naprawdę poszło nastolatkom, ale biorą pod uwagę m.in. konflikt w szkole. Jak donoszą media, motywem mógł być też konflikt pomiędzy Gabrielą a dziewczyną zmarłego Rafała. Na razie żadna wersja nie jest jednak do końca potwierdzona. Jak udało nam się również dowiedzieć, policjanci dysponują nagraniem z monitoringu z okolicy, w której doszło do ataku.
Policja na razie jest oszczędna w przekazywaniu informacji. - Potwierdzam zdarzenie. W związku z nim zostały zatrzymane trzy osoby - powiedział asp. Jakub Pacyniak z komendy na warszawskim Śródmieściu.
Impreza zmieniła się w awanturę po godz. 22. Natomiast 15-letnia Gabriela miała zaatakować Rafała około godz. 23, przed wejściem na stację metra Centrum Nauki Kopernik. Zakrwawiony chłopak trafił do Szpitala Praskiego. Wg ustaleń WP, nastolatka uciekła z miejsca zdarzenia, dwaj 19- letni koledzy jej pomogli, m.in. ukryli nóż. Zostali za to aresztowani na trzy miesiące, bo są już dorośli.
Inaczej sytuacja wygląda w przypadku 15- letniej Gabrieli. Dziewczyna została zatrzymana przez policjantów w mieszkaniu na Ursynowie. Na komendę trafiła wraz z mamą. Sąd zdecydował, że nastolatka zostanie umieszczona w poprawczaku. Jak ustaliła WP, to ośrodek o zaostrzonym rygorze na Śląsku. 15-letnia Gabriela zostanie tam umieszczona we wtorek.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Według naszych nieoficjalnych informacji, Rafał otrzymał co najmniej jeden cios nożem. Został ranny w brzuch. Od piątkowej nocy lekarze walczyli o jego życie w Szpitalu Praskim. Prezydent Warszawy poinformował w poniedziałek, że 17- latka nie udało się uratować.
Olga Karaban, dziennikarka Wirtualnej Polski