Uczą uczniów, jak w domu zrobić metamfetaminę
Podstawowy składnik metamfetaminy – efedrynę – uzyskujesz z tabletek tussipect, jod kupujesz w internecie, do reakcji potrzebujesz lodówki i kuchenki elektrycznej - tak zaczynają się porady dotyczące domowej produkcji najgroźniejszego narkotyku na świecie. Potem następują szczegółowe wyjaśnienia, proporcje, w jakich należy mieszać składniki, i opis produkcji. A wszystko na sciaga.pl – popularnym portalu edukacyjnym - informuje dziennik "Polska".
Do serwisu zaglądają codziennie tysiące uczniów. W czerwcowym rankingu serwisów edukacyjnych, przygotowanym przez instytut Gemius, sciaga.pl znajdowała się na trzeciej pozycji z ponad 2 milionami użytkowników.
Przepis na "met", "speed", "lód" czy "kryształ" – tak w ulicznym slangu nazywa się metamfetaminę – znajduje się wśród gotowców i ćwiczeń z chemii dla licealistów. Podobnie jak inne ściągi został wpisany przez jednego z użytkowników.
Nad tym, co znajduje się na stronach, powinien czuwać ich właściciel. Ale tego nie robi. Próbujemy kontrolować zawartości prac. Mamy ich jednak 55 tys., a codziennie pojawia się nawet 50 nowych – próbuje się tłumaczyć Andrzej Dylakiewicz z firmy Freshmind, która posiada prawa do sciaga.pl.
Internetowym przepisem na produkcję metamfetaminy nie interesuje się policja. Funkcjonariusze wolą przed kamerami telewizyjnymi rozbijać wytwórnie mniej groźnych narkotyków - komentuje "Polska". Nastawiamy się na dużych producentów i dilerów, bo to daje wyniki – przyznaje w rozmowie z "Polską" pragnący zachować anonimowość policjant komendy stołecznej. Autora przepisu na narkotyk można by ścigać jedynie za pomocnictwo w przestępstwie.
Metamfetaminę nazywa się kokainą dla ubogich. Jest ona bowiem bardzo tania. Działkę można kupić już za 15 zł, gdy za amfetaminę trzeba zapłacić dwa razy tyle. Produkowana w domu jest kilkakrotnie tańsza. Poza tym "kryształ" ma mocniejsze działanie niż amfetamina. Osoba, która zażyje metamfetaminę, staje się agresywna, może także mieć zwidy. Na Zachodzie zbiera śmiertelne żniwo od kilku lat. Parę lat temu w Nowym Meksyku w USA ojciec będący pod działaniem tego narkotyku uciął głowę swojemu 14-letniemu synowi, ponieważ wziął go za demona.
Metamfetamina jest szczególnie niebezpieczna z kilku powodów. Przede wszystkim silnie odurza i jest toksyczna. Ponadto ten narkotyk jest bardzo tani, bo do jego produkcji nie trzeba mieć laboratorium. Niebezpieczeństwo związane z upowszechnianiem się taniego, silnego i łatwo dostępnego narkotyku dostrzegają przede wszystkim ci, którzy pomagają uzależnionym.
Policjanci przyznają, że jeszcze w ubiegłym roku metamfetamina pojawiała się w Polsce sporadycznie i w małych ilościach. Teraz przechwytują już hurtowe dostawy tego narkotyku.