Ucieczka z Korei Północnej. Żołnierza postrzelili koledzy
Żołnierz północnokoreańskiej armii uciekł przez granicę do Korei Południowej. Jest ranny, bo postrzelili go koledzy z oddziału, kiedy biegł w pobliżu granicznej miejscowości Panmundżom.
"Ranny żołnierz został przetransportowany śmigłowcem sił ONZ do szpitala" - poinformowało dowództwo armii południowokoreańskiej. Nie wyjaśniono, czy życiu uciekiniera zagraża niebezpieczeństwo. Wiadomo, że został postrzelony w nogę i przedramię.
Jak wyjaśnia Reuters, żołnierz został znaleziony w południowej części Panmundżom, ok. 50 metrów od linii demarkacyjnej.
"Podczas akcji ratunkowej nie doszło do wymiany ognia. Nasi żołnierze musieli się czołgać, żeby wydobyć rannego z zagrożonej strefy" - głosi komunikat resortu obrony w Seulu.
Korea Północna nie skomentowała informacji o dezercji swojego żołnierza. Nie jest jeszcze znany jego stopień i tożsamość.
Reuters przypomina, że co roku z kraju Kim Dzong Una ucieka ponad tysiąc osób, ale większość wybiera drogę przez Chiny. Ucieczki przez linię demarkacyjną są rzadkością.
Od czasu zakończenia wojny na Półwyspie Koreańskim w 1950 roku na ucieczkę zdecydowało się ok. 30 tys. osób.