Uchodźcy szli wzdłuż autostrady A4. Chcieli dojść do Niemiec
Jeden z kierowców podróżujących autostradą A4 w kierunku Legnicy dostrzegł mężczyzn spacerujących blisko ruchliwej trasy i zawiadomił policję. Jak się okazało, wzdłuż A4 szli dwaj imigranci z Afganistanu. Liczyli, że pieszo dojdą do Niemiec.
Trwa kryzys migracyjny na polsko-białoruskiej granicy, którą próbują przekraczać imigranci z Afganistanu i innych państw. Chociaż funkcjonariusze Straży Granicznej starają się zatrzymywać osoby nielegalnie wkraczające na teren naszego kraju, to cześć cudzoziemców przedostaje się do Polski i obiera kierunek na zachód Europy.
Uchodźcy szli wzdłuż autostrady A4. Chcieli dojść do Niemiec
Na autostradzie A4 w pobliżu Legnicy jeden z kierowców dostrzegł dwójkę spacerujących mężczyzn. Funkcjonariusze podjęli interwencję ze względu na ryzyko związane z ich potrąceniem. Udało się ich zlokalizować w pobliżu węzła Szymanowice.
Mężczyźni starali się co jakiś czas zatrzymywać pojazdy i złapać "stopa". - W związku z tym policjanci podjęli interwencję, w trakcie której okazało się, iż piesi są imigrantami z krajów Bliskiego Wschodu i przebywają nielegalnie na terenie Polski - informuje asp. szt. Monika Kaleta z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Nowe obostrzenia covidowe? Informacje z Ministerstwa Zdrowia
Legniccy policjanci ustalili, że imigranci pochodzą z Afganistanu. Na teren Polski dostali się z Serbii. Na tej trasie w samochodzie ciężarowym przewiózł ich kierowca z Turcji, po czym wysadził ich w okolicach autostrady A4.
Celem imigrantów były Niemcy. Młodzi Afgańczycy liczyli, że w najgorszym przypadku dotrą do naszych zachodnich sąsiadów pieszo.
- Po wykonanych czynnościach policjanci przekazali obu mężczyzn funkcjonariuszom Straży Granicznej - dodaje asp. szt. Monika Kaleta.