Ubezpieczyciele wycenili życie dziecka, rodzeństwa, małżonka i rodziców. Wiemy, ile można dostać po wypadku
Żadna suma nie może wynagrodzić straty bliskiej osoby w wypadku drogowym, jednak ubezpieczyciele muszą działać na bazie określonych procedur. Tragiczne zdarzenia również są wyrażane w tabelkach i są do nich przypisane konkretne kwoty. Wiemy, ile jest warta śmierć dla bezdusznej machiny.
14.12.2017 | aktual.: 14.12.2017 16:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Informacje na temat wysokości zadośćuczynień za śmierć krewnego, które zostały opublikowane niedawno przez Komisję Nadzoru Finansowego, są ważną informacją, ponieważ wcześniej brakowało takich statystyk. "Te interesujące dane zebrano w ramach Forum Zadośćuczynień, czyli inicjatywy skupiającej m.in. przedstawicieli środowiska ubezpieczeniowego i rządu, pośredników odszkodowawczych oraz instytucje publiczne (KNF, PBUK, UFG, Rzecznik Finansowy)" - wyjaśnia Andrzej Prajsnar z Ubea.pl, porównywarki cen ubezpieczeń.
Podczas prac wspomnianego forum, które mają doprowadzić do standaryzacji świadczeń za szkody osobowe, przeanalizowano 3700 prawomocnych wyroków sądowych z 2015 i 2016 roku, przyznających zadośćuczynienie dla rodzin ofiar wypadków drogowych.
Dodatkowo wzięto pod uwagę informacje o 5200 wypłatach zaakceptowanych przez strony bez postępowania sądowego lub wynegocjowanych w ramach ugód z poszkodowanymi. W tym kontekście warto wspomnieć, że według danych Polskiej Izby Ubezpieczeń tylko 24 proc. zadośćuczynień jest wypłacanych na podstawie wyroku sądowego. W przypadku 37 proc. spraw zakończonych wypłatą świadczenia za szkody osobowe, strony osiągają porozumienie w drodze ugody.
Około czterech na dziesięciu poszkodowanych akceptuje wstępną propozycje zadośćuczynienia ze strony zakładu ubezpieczeń. Taka sytuacja wydaje się korzystna z punktu widzenia ubezpieczycieli, gdyż sądy są o wiele bardziej hojne dla osób, które straciły krewnego w wypadku drogowym.
Sześciocyfrowe odszkodowanie też jest możliwe
Nawet po przeanalizowaniu samego orzecznictwa sądów, które są dla poszkodowanych bardziej łaskawe niż ubezpieczyciele, okazuje się, że uzyskanie sześciocyfrowej kwoty za śmierć członka rodziny nie będzie łatwe. Potwierdzają to wyniki z poniższej tabeli prezentujące przeciętną (medianę) wysokość zadośćuczynień dla poszczególnych członków rodziny zmarłego. Warto dodać, że są to kwoty brutto nieuwzględniające ewentualnej obniżki świadczenia z tytułu przyczynienia się do wypadku.
Dane KNF-u wskazują, że w żadnym z analizowanych przypadków, przeciętna wartość zadośćuczynienia dla członka rodziny zmarłego nie przekraczała 75 tys. zł. Na najwyższe świadczenia w 2015 r. i 2016 r. mogły liczyć osoby będące małżonkiem ofiary wypadku (przeciętna wypłata brutto: 75 tys. zł). Niższe zadośćuczynienia sądy przyznawały rodzicom (70 tys. zł), dzieciom (55 tys. zł) oraz rodzeństwu ofiary wypadku drogowego (25 tys. zł). Warto zwrócić uwagę, że jednostkowe świadczenia były podwyższane przez sądy po uwzględnieniu dodatkowych okoliczności (np. zamieszkania z ofiarą wypadku we wspólnym gospodarstwie domowym lub małoletności poszkodowanego).
Informacje o świadczeniach ubezpieczycieli zebrane podczas prac Forum Zadośćuczynień sugerują, na jakim poziomie w przyszłości będzie kształtować się wysokość określonych urzędowo wypłat dla krewnych ofiary wypadku.
Źródło: Ubea.pl