Co powinien wiedzieć rosyjski dywersant? ABW zdobyła tajną broszurę
ABW zdobyła przygotowany przez rosyjski wywiad poradnik prorosyjskiego dywersanta - ujawnia "Gazeta Wyborcza". Zapisano w nim rady dla sympatyków Rosji. Niektóre są bardzo szczegółowe.
04.11.2024 | aktual.: 04.11.2024 16:30
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", adresatami broszury są sympatycy Rosji "w krajach trzecich". Nosi ona tytuł "Informator dla obywateli Ukrainy dotyczący organizacji oporu wobec kijowskiego marionetkowego rządu".
Możemy w niej przeczytać między innymi, że "Ukraina, jaką znamy, umarła", a władze ukraińskie to "naziści, sterowani przez Stany Zjednoczone, by zniszczyć rosyjskie wartości". Ukrainę nazwano "małpą z granatem u progu domu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potem zaczynają się "rady", co robić, by pomóc Rosji. Autorzy proponują przygotować się do działań w prorosyjskim "ruchu oporu", czytając książki opisujące działania podziemia w czasie wojny oraz metody działania wywiadu w czasach powojennych.
Urzędnicy powinni być leniwi, sprawiać problemy, utrudniać nawet najprostsze sprawy, a Ukraińcy, "którzy nie mogą uciec do Rosji", powinni udawać i kłamać, że nie interesują się polityką. Napisano też, że władze Rosji nie będą za takie "kłamstwa" karać, nawet gdy ktoś powie, że Krym jest ukraiński.
Niektóre zapisy są wyjątkowo szczegółowe. Radzi się np., żeby nie spieszyć się ze zmianą toneru w drukarce, bo dzięki takiemu działaniu może zostać spowolniona praca biura.
Poradnik w telefonie Serhija S.
Poradnik wydany w 2022 roku w Moskwie miał w telefonie komórkowym Serhij S.
Przypomnijmy, że 51-letni obywatel Ukrainy Serhij S. został zatrzymany przez ABW w styczniu tego roku. W śledztwie prowadzonym przez Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, do tej pory postawiono zarzuty łącznie pięciu osobom.
S. jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która zajmowała się przygotowywaniem i organizacją aktów dywersyjnych. Mężczyźnie postawiono też zarzuty dotyczące przygotowywania podpaleń różnych obiektów we Wrocławiu.
Prokuratura złożyła do sądu wniosek o skazanie S. bez przeprowadzania rozprawy i ustaliła z podejrzanym, że podda się on dobrowolnie karze 3 lat bezwzględnego więzienia.
Przeczytaj także:
Źródło: "Gazeta Wyborcza"/PAP