Oblana łatwopalną cieczą i podpalona. Finał głośnej sprawy
Po 13 latach śledztwo ws. śmierci aktywistki Jolanty Brzeskiej zostało umorzone - przekazała prokuratura. Powodem jest "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".
Według informacji przekazanych przez prokuraturę śledztwo zostało umorzone 28 października przez prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku
Toczące się od 2011 roku postępowanie dotyczyło zabójstwa aktywistki. Brzeska została oblana łatwopalną cieczą i podpalona. Kobieta zmarła na skutek szoku termicznego, rozległych oparzeń i podtrucia tlenkiem węgla.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prokuratura umorzyła śledztwo
"Podstawą umorzenia śledztwa jest brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego" - przekazała w komunikacie Prokuratura Regionalna w Gdańsku.
Za wsparcie w ciągu ostatnich lat podziękowała córka Jolanty Brzeskiej. "28.10.2024 roku prokuratura w Gdańsku umorzyła postępowanie w sprawie pozbawienia życia mojej Mamy, Jolanty Brzeskiej. Wszystkim, którzy wspierali mnie w tym czasie, bardzo dziękuję" - napisała w mediach społecznościowych Magdalena Brzeska.
Głośna sprawa
Śledztwo ws. śmierci aktywistki trwało od marca 2011 roku. W kwietniu 2013 roku zostało po raz pierwszy umorzone - z powodu niewykrycia sprawcy. Od 12 września 2016 do teraz postępowanie toczyło się w Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku.
W toku śledztwa przesłuchano około 300 świadków. Niektóre osoby były przesłuchiwane kilkukrotnie, w obecności psychologa lub w ramach konfrontacji z innymi świadkami. W sprawie opracowano ponad 50 opinii biegłych.
Po odnalezieniu zwęglonych zwłok Jolanty Brzeskiej śledczy nie wykluczali żadnej wersji. Brano pod uwagę m.in. zabójstwo, samobójstwo i nieszczęśliwy wypadek. Kilkanaście lat śledztwa nie pozwoliło poznać prawdy.
Kim była Jolanta Brzeska?
Jolanta Brzeska mieszkała wraz z rodziną przy ul. Nabielaka 9 w Warszawie. W 2006 roku budynek przekazano trojgu spadkobiercom dawnych właścicieli i skupującemu roszczenia Markowi M.
Mieszkańcom wielokrotnie podnoszono czynsz, byli nękani i straszeni eksmisją. Brzeska razem z innymi lokatorami powołała Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów.
1 marca 2011 roku Jolanta Brzeska wyszła z domu i nigdy do niego nie wróciła. W parku Kultury w Powsinie znaleziono spalone zwłoki kobiety, sekcja zwłok potwierdziła, że to zaginiona aktywistka.
Źródło: TVN24, WP Wiadomości