Wiózł wnuki, synową i drugą babcię. Wszyscy nie żyją, żałoba we wsi

Na przejeździe kolejowym w Karwicy Mazurskiej zginął mężczyzna, dwie kobiety i dwójka dzieci. Za kierownicą siedział senior, 63-latek z Piecek. Wszystko wskazuje na to, że rodzina wracała z Kolna. - Ewa i jej syn się uratowali, bo pewnie zabrakło dla nich miejsca w samochodzie - słyszymy od znajomych rodziny.

Tragedia na torach w Karwicy MazurskiejTragedia na torach w Karwicy Mazurskiej
Źródło zdjęć: © Wirtualna Polska
Mateusz Dolak

Do dramatu na torach doszło w niedzielę około godziny 17. Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym we wsi Karwica Mazurska osobowe volvo wjechało pod pociąg Intercity relacji Białystok - Gdynia Główna.

Siła uderzenia była tak duża, że samochód został zmiażdżony i nie sposób było od razu podać, kim są ofiary. Auto zostało przepchnięte przez lokomotywę na odległość kilkuset metrów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odkrycie pracownika na budowie. Ziemia skrywała wielką tajemnicę

Wirtualna Polska ustaliła, że 63-letni mężczyzna pochodził z miejscowości Piecki oddalonej około 30 minut od miejsca wypadku. Podróżował razem ze swoją synową, jej matką oraz wnukami. Wszystko wskazuje, że jechali z Kolna - z którego pochodziła rodzina 29-latki.

"Straszna tragedia"

W Pieckach w poniedziałek panowała żałobna atmosfera. Niedzielny dramat przeżywają niemal wszyscy mieszkańcy.

- Kierowca to mąż nauczycielki. On bardzo dużo przebywał w Niemczech, był kierowcą zawodowym. Mają syna, który razem z żoną i dziećmi zamieszkał w Olsztynie. Uratował się, bo pewnie dla niego i Ewy (jego matki) zabrakło miejsca w samochodzie. Pewnie czekali na nich w domu - mówi nam pan Lucjan, mieszkający niedaleko rodziny.

- Jest mi strasznie przykro - mówi pan Lucjan.
- Jest mi strasznie przykro - mówi pan Lucjan. © Wirtualna Polska

- Jest mi bardzo przykro. Znałem tych ludzi. Straszna tragedia. I jeszcze zginęły dzieci - dodaje mężczyzna.

- Znam tę rodzinę. Kierowca był bardzo zawsze rozsądny, stateczny. Nie wiem, dlaczego on się nie zatrzymał na tym przejeździe. Tak mi przykro. Nie mogę w to uwierzyć. Przecież on setki tysięcy kilometrów przejechał samochodem. Współczuję z całego serca - przyznaje z kolei pani Barbara.

- Znam rodzinę. Bardzo im współczuję - przyznaje pani Barbara
- Znam rodzinę. Bardzo im współczuję - przyznaje pani Barbara © Wirtualna Polska

Jak przekazała nam z kolei sołtys Piecek, rodzina była dobrze znana w miejscowości. Z chęcią pomagali sąsiadom i potrzebującym. Sołtys zapewniła, że w razie potrzeby bliscy tragicznie zmarłych dostaną odpowiednie wsparcie i opiekę.

Mateusz Dolak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Groził pobiciem i podpaleniem mieszkania. Zaatakował strażników
Groził pobiciem i podpaleniem mieszkania. Zaatakował strażników
Usłyszała krzyki i wołanie o pomoc. Kobieta znalazła sąsiada w szambie
Usłyszała krzyki i wołanie o pomoc. Kobieta znalazła sąsiada w szambie
Europa przed wyzwaniem. Ile trzeba, by zatrzymać Putina?
Europa przed wyzwaniem. Ile trzeba, by zatrzymać Putina?
Tragedia w Kenii. Osunęła się ziemia, nie żyje 13 osób
Tragedia w Kenii. Osunęła się ziemia, nie żyje 13 osób
Vance zażartował z siebie na Halloween. W sieci hit z peruką i memem
Vance zażartował z siebie na Halloween. W sieci hit z peruką i memem
Igły w cukierkach z Halloween. Mogło dojść do tragedii
Igły w cukierkach z Halloween. Mogło dojść do tragedii
Orban krytykuje Tuska. "To bardzo smutne"
Orban krytykuje Tuska. "To bardzo smutne"
Rosyjski atak na Mikołajów. Są zabici i ranni
Rosyjski atak na Mikołajów. Są zabici i ranni
Polacy ruszyli. Spory ruch na warszawskich cmentarzach
Polacy ruszyli. Spory ruch na warszawskich cmentarzach
Tragedia w Indiach. Tłum stratował wiernych w świątyni hinduistycznej
Tragedia w Indiach. Tłum stratował wiernych w świątyni hinduistycznej
Przestępcy z Bytomia zatrzymani. Ukradli seniorowi 2 miliony
Przestępcy z Bytomia zatrzymani. Ukradli seniorowi 2 miliony
Atak hakerski na biuro podróży. Klienci powinni sprawdzić swoje dane
Atak hakerski na biuro podróży. Klienci powinni sprawdzić swoje dane