Tysiące żołnierzy, setki sztuk sprzętu. Ruszyła defilada w Warszawie
W czwartek po godz. 14 stołeczną Wisłostradą ruszyła defilada wojskowa. Uczestniczy w niej ponad 2 tys. żołnierzy i ponad 200 jednostek sprzętu wojskowego. Jest to kulminacyjny moment centralnych obchodów Święta Wojska Polskiego.
15.08.2024 | aktual.: 15.08.2024 15:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przed startem defilady pierwszy głos zabrał szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, który zaczął od powitania zgromadzonych. - Jesteśmy tutaj razem, bo 104 lata temu nowo odtworzone Wojsko Polskie zatrzymało barbarzyńską Armię Czerwoną. Polska zatrzymała ideologię śmierci i brutalności. Dobro zwyciężyło zło. Jesteśmy razem i wspólnie, bo ci przed nami udźwignęli sztandar odpowiedzialności - powiedział.
"Musimy być gotowi na wszystko"
Minister obrony narodowej przywołał gen. Tadeusza Rozwadowskiego i jego wkład w zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej. - W tych dniach sierpniowych konstytuuje się nowa Rzeczpospolita. Ci, którzy przez lata byli niewolnikami, stają się panami - mówił.
- Za chwilę przemaszeruje przed nami jedna z głównych armii NATO - stwierdził Kosiniak-Kamysz. - Nasza duma, nasza chluba, nasi żołnierze. Wojsko Polskie - 200 tys. armia - dodał.
Minister podkreślił, że "zagrożenie jest najpoważniejsze od dekad". - Dziś w Ukrainie musimy być gotowi na wszystko, dlatego trwa transformacja Wojska Polskiego. Trwa wielki tydzień armii - podkreślił Kosiniak-Kamysz, nawiązując tym samym do zawartych w tym tygodniu kontraktów zbrojeniowych w tym m.in. na 96 śmigłowców Apache. - To wyzwanie przyszłości i my je przyjmujemy. Transformacja przyspiesza i musi być kontynuowana - zaznaczył.
Szef MON odniósł się także do projektu "Tarcza Wschód", który nazwał "największym po 1945 roku" w kontekście budowy fortyfikacji. Minister nazwał także "bohaterem" sierżanta Mateusza Sitka, który zginął na granicy polsko-białoruskiej. - Cześć i chwała bohaterom. Niech żyje Wojsko Polskie. Niech żyje Polska - zakończył.
Następnie głos zabrał premier Donald Tusk. - Jesteście solą tej ziemi - powiedział szef rządu zwracając się do żołnierzy.
"Toczą się wojny przyszłości"
- Być może cała nasza cywilizacja przetrwała dzięki tym ofiarom - powiedział premier nawiązując do Bitwy Warszawskiej. - Robimy wszystko, żeby Polki i Polacy nigdy więcej nie musieli liczyć na cud - podkreślił Tusk. - W Polskiej strategii obronnej, nie może być miejsca na liczenie na cud. Musimy liczyć na siebie, na sojusze na własną armię. Wszyscy składają się na ten wysiłek co miesiąc. Budujemy jedną z największych armii europejskich. Jedną z najnowocześniejszych. Bez tego nie mamy szans - wskazał.
- Wokół nas toczą się już wojny przyszłości - zaznaczył premier.
Głos zabrał prezydent Andrzej Duda, który także zaczął od powitań. - 104 lata temu odradzająca się Polska - mimo ogromnych obaw i załamania bardzo wielu polityków i obywateli - zdołała obronić się przed bolszewikami.
- Rosja przegrała będąc absolutną stroną wojny. Tylko odradzająca się Polska była w stanie ich pokonać. To było wielkie zwycięstwo uzyskane dzięki bohaterstwu polskiego żołnierza - zaznaczył Duda. Prezydent nawiązał także do postaci gen. Rozwadowskiego i Józefa Piłsudskiego.
- To była armia milionowa, w której byli wszyscy - stwierdził prezydent, który nawiązał do zwycięskiej bitwy pod Ossowem. - Nasi żołnierze niosą ten etos. Są następcami tamtych bohaterów, którzy pogonili Bolszewików na wschód - zaznaczył.
Andrzej Duda także przypomniał sierżanta Mateusza Sitka oraz polskich żołnierzy, którzy zginęli na misjach w Iraku czy Afganistanie. Prezydent zaapelował o uczczenie ich pamięci minutą ciszy.
- Musimy się tak zabezpieczyć, zbudować taki potencjał, żeby nikt nigdy nie odważył się nas zaatakować. Dziękuję panu ministrowi i premierowi za słowa o polityce bezpieczeństwa - dodał Andrzej Duda. Prezydent podziękował także za podpisanie ostatnich umów zbrojeniowych.
Prezydent podkreślił także wagę bycia częścią NATO. - Dzisiaj żołnierze Sojuszu są na naszej ziemi, na czele z żołnierzami z USA - wskazał. - Dzisiaj mamy tutaj tych, których sami zaprosiliśmy, którzy tworzą z nami bezpieczeństwo tego świata - podkreślił.
Po wystąpieniu Andrzeja Dudy miejsce miał salut armatni. Oddane zostało 25 strzałów, które symbolizują 25 lat Polski w NATO.
Defilada Wojskowa w Warszawie
Zgromadzeni zobaczą m.in. transportery opancerzone Rosomak w różnych wersjach, samobieżne moździerze Rak, armatohaubice Krab i K9, wyrzutnie rakietowe HIMARS, a także trzy typy czołgów - Leopardy 2, wyprodukowane w Korei K2, a także czołgi Abrams, służące zarówno w siłach polskich, jak i amerykańskich.
Na defiladzie pojawią się również wozy bojowe piechoty Borsuk oraz pojazdy minowania narzutowego Baobab-K, a także wiele pojazdów technicznych, medycznych czy logistycznych.
W defiladzie weźmie też udział lotnictwo - myśliwce F-16 i FA-50. Poza tym na niebie można było zobaczyć samoloty transportowe - np. wykorzystywane do transportu najważniejszych osób w państwie, a także śmigłowce - w tym Black Hawki czy AW101, a także amerykańskie śmigłowce uderzeniowe Apache.
Przeczytaj też:
Źródło: WP Wiadomości