"Mamy bardzo mało czasu". Alarmujące słowa szefa BBN
Szef BBN Jacek Siewiera powiedział w czwartek, że w ciągu najbliższych dziesięciu lat Polska powinna zbudować armię złożoną z 300 tys. żołnierzy. Podkreślił, że czasu na przygotowanie się na ewentualny atak Rosji Polska ma "bardzo mało".
15.08.2024 | aktual.: 15.08.2024 12:39
Siewiera przypomniał, że jeszcze kilka miesięcy temu mówił, że Rosja może spróbować zaatakować Polskę za około trzy lata. W czwartek - biorąc pod uwagę obecną sytuację Rosji - ocenił, że czas ten wydłużył się o około rok.
Dodał zarazem, że "tego komfortu nie powinniśmy brać jako dobrej monety". - Mamy bardzo mało czasu - oświadczył doradca Andrzeja Dudy.
Szef BBN podkreślił, że proces dozbrajania Wojska Polskiego przebiega sprawnie. Problem leży gdzie indziej. - Kłopot polega na tym, że nadal trwa proces reformy systemu kierowania i dowodzenia. Ten proces musi dobiec końca - podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Polska przygotowana na zagrożenia? "Oczywiście, że tak"
Jak duża będzie polska armia? Padła liczba żołnierzy
Siewiera ocenił, że Wojsko Polskie powinno znacznie zwiększyć swoją liczebność. -Potrzebujemy rezerwy, która zapewni nam dostępność do 300-tysięcznej armii w razie potrzeby. Na rezerwę bez wątpienia nas stać, zwłaszcza na aktywną rezerwę - oświadczył.
Według niego osiągnięcie tego celu jest możliwe w ciągu najbliższych dziesięciu lat. - Przyrost o około 10 tys. żołnierzy rok do roku w różnych aktywnych formach pełnienia służby wojskowej to i tak duże tempo. Dobra wiadomość jest taka, że chętnych jest coraz więcej - zapewnił.
Przeczytaj też:
Źródło: Polsat News