Tysiące ciał rosyjskich żołnierzy. Dramatyczny apel
W trakcie inwazji na Ukrainę zginęło już ponad 14 tys. rosyjskich żołnierzy. Ukraiński rząd zwrócił się do Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK), by wymógł na Rosji usunięcie ich ciał.
"Premier Ukrainy Denys Szmyhal spotkał się z przewodniczącym Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża Peterem Maurerem. Podczas spotkania poruszyliśmy kwestię konieczności zebrania i identyfikacji ciał martwych przedstawicieli sił zbrojnych okupanta. Zwróciliśmy uwagę Czerwonego Krzyża na to, że Rosja nie zwróciła się jeszcze do nas w sprawie ekstradycji ciał i szczątków ich zmarłych, których liczba przekroczyła 14 tys." - przekazała wicepremier Ukrainy Irina Wereszczuk, cytowana w piątek rano przez agencję Ukrinform.
Zaznaczyła też, że wezwała szefa MKCK do zaproponowania Rosji "okazania szacunku poległym żołnierzom" i rozpoczęcia negocjacji w sprawie wywiezienia ich z Ukrainy. Ukrinform przypomniał, że rząd ukraiński apelował już do tej organizacji o pomoc w tej sprawie.
Szef MKCK Peter Maurer przebywa na Ukrainie z pięciodniową misją, której celem jest – jak poinformowano na stronie tej organizacji - "apel o zwiększenie dostępu do pomocy humanitarnej i o ochronę cywilów w zaatakowanym przez Rosję kraju".
W zeszłym tygodniu portal Nexta podawał, powołując się Wereszczuk, że MKCK zobowiązało się przekazać Ukrainie foliowe worki na zwłoki rosyjskich żołnierzy.
Zełenski zwraca się do matek żołnierzy
W nocy z czwartku na piątek w orędziu opublikowanym na Facebooku prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski apelował do Rosjan, którzy "usłyszą" jego przekaz, żeby "mówili o tym w Rosji".
- Każda matka, której syn został wysłany na wojnę, musi sprawdzić gdzie jest jej syn. Zwłaszcza te, które nie są w stanie skontaktować się z rodziną i którym powiedziano, że ich dzieci poniosły śmierć i nie odzyskały ich ciał. W internecie są numery telefonów, przez które możecie się dowiedzieć, co stało się z waszymi dziećmi - oznajmił.
Tysiące obcokrajowców chce walczyć z Rosjanami. "Dzieci umierają, a my nic nie robimy"
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski