"Tylko nie mów nikomu": ofiary rozklejały się na planie. Wszystko poprzedzały godziny rozmów
- Ofiary miały nadzieję, że jeśli oni się ujawnią, to ośmieli innych - mówił Tomasz Sekielski w rozmowie w Markiem Kacprzakiem w studiu Wirtualnej Polski. - Nie wszyscy mają występować w telewizji. Ale warto, żeby poinformowali bliskich, poszukali pomocy psychologicznej i zgłosili sprawę do prokuratury, kurii - dodał. Twórca filmu nie mógł zagwarantować bohaterom, że po wypuszczeniu dokumentu nie spotkają ich przykrości. - Robiłem wszystko, żeby nie traumatyzować ich ponownie. Nikt nie żałuje.
Wystąpili w tej chwili Nie ofiary … Rozwiń
Transkrypcja:
Wystąpili w tej chwili
Nie ofiary
Przestępstwo
Seksualnych
Też te osoby miały nadzieję że
Peugeot nosi ujawniono że się
Pokażą
8 innych
Że inni którzy żyją w tym kręgu zmowy milczenia
Zrozumiałem że to nie jest ich wina
Że nie mają się czego
Że są ofiarami
Należy mi się pomoc
I wsparcie
I gdy widzę właśnie napływające kolejne nowe informacje
Myślę że
Że że że na tym polu też się udało że
Ilość osób które do tej pory
Było zamkniętych w
Czterech ścianach i i i bał się wyjść ze swoim problemem
Otwiera się i po szuka pomocy choć był psychologa Ja nie wierzę
Wszyscy mają występować w telewizji czy udzielać wywiadów prasowych
Alvaro żeby
Po pierwsze poinformowali bliskich po drugie żeby po szukali
Fachowej pomocy psychologicznej i po trzecie żeby zgłosili to
Do prokuratury do do kurii aby te te sprawy nabierały biegu swoje
Wczoraj słyszałem taki jeden komentarz że bardzo słuszny bo-bobo między nami dziennikarzami którzy spotykają się z różnych sytuacji
Faktycznie czasami możemy na pewne rzeczy nie zwrócić uwagę i ktoś stwierdził tak że
Tomasz Sekielski doświadczony dziennikarz jak
Ktoś go obraża krzyczy
Jest na to przygotowany odporny ale bardzo
Często specjalnie to widać
Czy oprawcy krzyczą na swoje ofiary
Czy nie miałeś w czasie realizacji tego filmu takiego momentu zwątpienia że może idziesz za daleko gdy ktoś ci płakał
Czy ktoś się rozklejają gdy ktoś po prostu czuł załamanie
Mieć takiego momentu idę po bandzie Może trzeba się wycofać
Wszystko było konsultowane z osobami które występują
Zaczynaliśmy zawsze od kilku godzin co najmniej kilku godzin spędzonych na takich rozmowach
Gdzie mówiłem o czym ma być ten film jak ma wyglądać jak wyobrażam sobie go konstru
Później też mówiłem szczerze że nie jestem w stanie nikomu zagwarantować tego że po emisji tego filmu
Nie wydarzy się nic przykrego
Że nie spotka ich coś
Złego że ktoś nie wiem na nich napadnie werbalnie
Jakieś przykrości
I każda z tych osób
Miała tyle czasu ile potrzebowała na to aby się zastanowić
Chcę
W tym filmie wystąpić i
Wszystkie decyzje były podejmowane absolutnie świadomie
Ja zdaję sobie sprawę z tego co ci ludzie przeżyli
Widziałem że
Robiłem wszystko żeby nie dostarczać ich
Inne dramatyzować ich ponownie
Gdy dojrzeje na przykład do sytuacji
I że chcą się
Spotkać z tymi
Ofiarami Bo dla nich
To było też ważne bo nie chcieli przekonać sami siebie czy
Na tyle dojrzali
Na tyle wyrośli
Że są w stanie spojrzeć swojemu oprawcy w oczy
Bez lęku prosto i powiedzieć jaką krzywdę ta osoba
Im wyrzuciła w życiu
I po tej konfrontacjach wychodzili mówili że
Czuję jakby część tego ciężaru który mieli na plecach zostawili za sobą
I I choć to kosztowało ich wiele emocji
Czasami łez
To jednak ostatecznie uważali że dobrze się z
Się stało
Ja i wszystkich zapytałem po
Po premierze filmu
Ponieważ żadna Zofia nie widziała filmu w całości
Zapytałem ich po tej premierze filmu czy
Czy przed
Premiera filmu nie widzieli
Całości
Zapytałem ich czy
Nie żałują że
Wzięli udział
Żadne z nich nie żałował a wręcz przeciwnie
Powiedzieć że po tym co zobaczyli gdyby dzisiaj mieli podejmować decyzje tym bardziej by się
Na udział w tym filmie zgodzili
A więc jestem zadowolony bo też
Oni
Są dla mnie najważniejszymi widzami
Tak naprawdę
Oni inne ofiary