Tygodnik "ABC": Ludzie Ewy Kopacz wracają na salony
Czy urodziny Michała Kamińskiego służyły do omówienia nowej strategii ludzi związanych z Ewą Kopacz? Wiele na to wskazuje - piszą dziennikarze tygodnika"ABC".
Po kilkumiesięcznej przerwie ludzie związani z tzw. dworem, czyli politycy z otoczenia Ewy Kopacz, wracają na medialne salony. Była premier, Michał Kamiński, Bartłomiej Sienkiewicz oraz Radosław Sikorski i inni prominentni niegdyś politycy PO coraz częściej występują w mediach oraz na mównicy sejmowej.
Cały "dream-team" PO spotkał się na urodzinowej imprezie "Miśka" Kamińskiego, co nie umknęło uwadze fotoreporterów i komentatorów politycznych. Po imprezie pojawiają się medialne doniesienia, że spotkanie towarzyskie to zalążek nowej partii politycznej, szczególnie że na imprezie próżno było szukać ludzi związanych z obecnym szefem Platformy Obywatelskiej Grzegorzem Schetyną.
Plotki o pojawieniu się "nowej platformy" nie rozwiał uczestnik imprezy Stefan Niesiołowski, który w rozmowie z Moniką Olejnik stwierdził: Schetyna rozwiązuje regiony i przeprowadza czystki różnego rodzaju, mniej lub bardziej sympatyczne, więc sytuacja jest dynamiczna.
Imprezę ludzi PO doskonale skwitował Łukasz Adamski z portalu wPolityce.pl: "Dream team. Real Madryt połączony z Barcą i obsadą filmów Tarantino. Taka ekipa spektakularnie może kroczyć na Rubi-Koniu z opowiastek Ryszarda Petru po władzę. Polska czeka na takich odnowicieli. Czeka na śpiewającego Miśka, który "nie pęka" jak tani lateks, skaczącego jak Kangury z utworu Liroya, byłego Wszechpolaka, którego ku uciesze liberałów chciano niegdyś wrzucać do wora, a wór do jeziora. Polacy wypatrują też z przejęciem malującym się na umęczonej przez kaczystowski reżim twarzy Kazika porzuconego przez wieszczkę Izabel oraz dr ciotkę-klotkę z Radomia, która wraz z prezydentem Komorowskim dowiodła, co znaczy samozaoranie level hard. Tylko Radek Sikorski i jego Ego może z podium zmieść Ryśka i ryśkowe ego. No i oczywiście on. Stefan Niesiołowski, który nawet na standardy domu siostry Ratched z powieści Kesseya byłby okazem atrakcyjnym dla badaczy. Nie wierzycie, że tacy giganci uratują Polskę?" - pisze Łukasz Adamski.
A co na to wszystko Grzegorz Schetyna? - Rozłamu w partii nie było, nie ma i nie będzie; jestem przekonany, że jesteśmy na dobrej drodze - ogłosił ostatnio w Kielcach szef PO Grzegorz Schetyna, komentując audyt w regionalnych strukturach partii.
Więcej o powrocie polityków PO do medialnej gry - w nowym wydaniu tygodnika "ABC", dostępnym w sprzedaży od 18 kwietnia.