Zgłoszenie do policji w Tarnowskich Górach wpłynęło od myśliwego jednego z kół łowieckich w poniedziałek w nocy. Zaalarmował go odgłos strzałów z broni myśliwskiej, kiedy z ambony obserwował teren.
"Mężczyzna użył noktowizora i na polu zauważył trzech mężczyzn oraz martwą zwierzynę ciągniętą w kierunku jednej z posesji. Myśliwy natychmiast skontaktował się z prezesem koła łowieckiego, który nie miał informacji na temat polowań w tym rejonie" - relacjonują funkcjonariusze.
Doszło do zatrzymań: jeden mężczyzna trafił w ręce policji na miejscu posesji, gdzie zaciągnięto zwierzę. Dwaj kolejni zostali zatrzymani na stacji benzynowej. Podczas policyjnej akcji znaleziono broń myśliwską, a pies trafił na martwą sarnę z ranami postrzałowymi za domem jednej z posesji.
Zobacz też: Jarosław Kaczyński niezastąpiony? "Gdyby go zabrakło, to wszystko zacznie się sypać"
Na razie zarzut nielegalnego polowania usłyszał jeden z mężczyzn. Chodzi o właściciela broni, który miał zezwolenie na jej posiadanie. Może mu grozić do pięciu lat więzienia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
