Tusk zgodził się na niekonstytucyjne działanie Dudy? Jest podpis
Prezydent Andrzej Duda wyznaczył tzw. neosędziego do przeprowadzenia wyboru nowego prezesa Izby Cywilnej Sądu. Premier Donald Tusk podpisał postanowienie. "Premier się zgodził, umożliwiając niekonstytucyjne działania prezydenta" - zauważa sędzia prof. Włodzimierz Wróbel.
O całej sprawie na Facebooku poinformował sędzia prof. Włodzimierz Wróbel. W Monitorze Polskim pojawiło się postanowienie prezydenta Andrzeja Dudy, w którym wyznaczył sędziego Sądu Najwyższego Krzysztofa Andrzeja Wesołowskiego na przewodniczącego zgromadzenia sędziów, którzy wybiorą kandydata na stanowisko Prezesa Sądu Najwyższego kierującego pracą Izby Cywilnej Sądu Najwyższego.
"Na początku byłem przekonany, że to zbyt nieprawdopodobne, by było możliwe. A jednak" - skomentował sędzia Wróbel, zauważając, że jest to tzw. neosędzia.
Wróblewski zauważa, że "kiedy politycy zawłaszczali Sąd Najwyższy, prezydent wskazał komisarza spośród neosędziów do przeprowadzenia głosowania na prof. M.Manowską, którą upatrzył sobie na stanowisko Pierwszego Prezesa SN". Aby decyzja była ważna, potrzebna była zgoda premiera, wówczas Mateusza Morawieckiego. Została wydana
Tusk się zgodził
"Ale żeby dzisiaj ten sam manewr firmował swoim podpisem premier obecnego rządu, umożliwiając politycznym nominatom poprzedniej władzy zachowanie kontroli nad jedną z najważniejszych części Sądu Najwyższego?" - napisał sędzia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podkreślił, że "bez zgody premiera i jego podpisu, takie wyznaczenie byłoby nieważne i prezydent Duda nie mógłby powołać kolejnego politycznego nominata na stanowisko prezesa tej Izby na kolejne trzy lata".
"Ale premier się zgodził, umożliwiając niekonstytucyjne działania Prezydenta" - napisał sędzia I dodał ironicznie: "Przywracanie praworządności".
Nie tylko sędzia Wróbel zabrał głos w sprawie. "Halo Houston, czy leci z nami minister sprawiedliwości? To kompromitacja klasy politycznej z obu opcji" - napisał na X sędzia Piotr. Gąciarek. - Sędziowie SN są zdruzgotani, oszołomieni. Czują się zdradzeni – przekazał w rozmowie z oko.press prezes Iustitii sędzia Krystian Markiewicz.