Tusk zaapelował do Wojciechowskiego. "Chłopie"

- Podaj się chłopie do dymisji, zrezygnuj - apelował Tusk do Wojciechowskiego, którego na stanowisko unijnego komisarza w 2019 roku wysunął rząd Zjednoczonej Prawicy. Tusk przekonywał w województwie lubelskim, że z jego rozmów z mieszkańcami regionu jasno wynika, iż nie są oni zadowoleni z polityki rolnej prowadzonej przez ludzi PiS.

Relacjonował, że to co mówili rolnicy, to "opis zaniechań w skali niewyobrażalnej", bo przez wiele miesięcy nic nie zrobiono, żeby powstrzymać kryzys zbożowy, choć rolnicy sygnalizowali ten problem już w maju ubiegłego roku.

- Tymczasem przedstawiciele rządu zapewniali, że nie ma problemu z ukraińskim zbożem, a w tym samym czasie ktoś na tym wszystkim zarabiał - zaznaczył. - Moje wrażenie było wgniatające w ziemię - stwierdził Tusk.

Jego zdaniem, w kontekście kryzysu zbożowego, warto głośno zażądać, żeby unijny komisarz ds. rolnictwa - Janusz Wojciechowski, złożył rezygnację, bo" niewiele zrobił i czekał tylko na dyrektywy z centrali PiS".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: chcą wezwać Kaczyńskiego. Zespół już działa

Niezręczny błąd na spotkaniu PO. Bezlitosny wpis wiceministra

Spotkanie polityków Platformy z mieszkańcami Lubelszczyzny uważnie śledził m.in. wiceminister finansów. Po zakończeniu spotkania Artur Soboń (poseł z Lublina) podzielił się w mediach społecznościowych swoimi obserwacjami. Nie dotyczyły one jednak problemu ukraińskiego zboża.

Soboń zauważył, że na mapie województwa lubelskiego, na tle której przemawiali liderzy PO, widoczny jest błąd w nazwie jednego z miast regionu. Łęczna koło Lublina została przemianowana na Łęczynę.

"Kochana Platformo. Witamy w województwie lubelskim! Zwłaszcza serdecznie witają mieszkańcy Łęczyny . Wy NAPRAWDĘ potraficie wszystko spie… Nawet mapkę regionu lubelskiego. Szacun" - napisał ironicznie Soboń. Swój wpis opatrzył kilkunastoma emotikonami.

Przeczytaj też:

Kto sprowadza zboże z Ukrainy? Na liście firmy bliskie rządzącym

Źródło: PAP/Twitter