Tusk z "Z" na czole. Lider PO pozywa gazetę za okładkę
Szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk pozwał "Gazetę Polską Codziennie" i jej naczelnego, Tomasza Sakiewicza. Chodzi o szereg publikacji tytułu na jego temat, a także okładkę pisma, na którym przedstawiono go z literą "Z" na czole.
11.01.2023 | aktual.: 11.01.2023 17:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak podaje serwis niezależna.pl, Tusk domaga się opublikowania w "GPC" przeprosin za użycie jego wizerunku z literą "Z", symbolem rosyjskiej operacji w Ukrainie, na czole. Pojawiło się ono w numerze gazety z 21 września 2022 r.
Okładka zapowiadała tekst o liderze PO, w którym napisano, że ma on ma mieć obiecaną "nową unijną posadę w zamian za doprowadzenie do obalenia polskiego rządu". "Aby to osiągnąć lider PO straszy m.in. politykami z wytatuowaną literą ‘Z’. W przeszłości sam jednak prowadził politykę uległą wobec Berlina i Moskwy" - czytamy w zajawce tekstu.
Ponadto Tusk, jak podają Wirtualne Media, domaga się w pozwie przeprosin również za inne publikacje "GPC", które miały naruszać jego dobra osobiste.
Tylko cytowali?
Tomasz Sakiewicz skomentował we wtorek sprawę pozwu na Twitterze. "Ostatni pozew przeciwko mojej osobie i GPC jest wywołany za cytowanie jego słów. Tusk powiedział, że nie jeden z polskich polityków ma wytatuowaną na czole literę Z. Ale wolność słowa nie jest po to, żeby go krytykować" - czytamy we wpisie naczelnego gazety.
Jednak nie da się ukryć, że wypowiedź Tuska została wyjęta przez dziennikarzy "GPC" z kontekstu. 20 września 2022 r., dzień przed publikacją kontrowersyjnej okładki, lider PO wystąpił na konferencji prasowej m. in. w sprawie wschodniej flanki NATO.
– Obserwowałem z bliska polityków i siły polityczne. Praktycznie w każdym państwie członkowskim Unii Europejskiej, a także w czasach dramatycznego, mam nadzieję, incydentu, jakim była prezydentura Donalda Trumpa, jak zagrożone są te fundamentalne wartości – mówił lider PO.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potem dodał: "Nie tylko wskutek działań militarnych Rosji na Ukrainę, ale także wskutek tego, że tak wielu polityków, tak wiele sił politycznych ma też tę literkę ‘Z’ niczym wytatuowaną na czole".
Na koniec stwierdził, że "niektórzy bardziej dyskretnie to ‘Z’ chowają, ale nie możemy mieć wątpliwości, że to, o co walczą dzisiaj Ukraińcy, płacąc za to daninę krwi, to jest coś, o co my także musimy walczyć każdego dnia – i w naszym kraju, i w Unii Europejskiej, i w Pakcie Północnoatlantyckim".
Źródło: niezależna.pl/Wirtualne Media/PAP