Tusk wysłał specjalny list - "Czekam na Ciebie"
Donald Tusk napisał list do kilku polityków partii Polska jest Najważniejsza - informuje TVN24. "Zapraszam do Gdańska. Warto popatrzeć na uśmiechnięte twarze przyjaciół. Będą tam ludzie, których na pewno z przyjemnością spotkasz i przywitasz. Ja tam będę, czekam na Ciebie"- pisze Tusk, zapraszając adresatów na sobotnią konwencję PO w Gdańsku.
11.06.2011 | aktual.: 11.06.2011 12:54
Czytaj także:
"Z posłowania zrobili geszeft", ta partia się rozpadnie?
To ma być wielkie święto PO, ale szykuje się zgrzyt
Według ustaleń Faktów TVN list otrzymało czterech członków PJN, w tym Andrzej Szac. "Drogi Andrzeju, Zapraszam do Gdańska. (...) Pewnie zapytasz, dlaczego masz jechać tak daleko w wolną sobotę? Przecież w tym czasie można pojechać do lasu, na wycieczkę rowerową, na działkę. To wszystko prawda" - napisał Tusk do Szaca. "Warto popatrzeć na uśmiechnięte twarze przyjaciół. Będą tam ludzie, których na pewno z przyjemnością spotkasz i przywitasz - zapewniał premier. List kończy słowami: "Ja tam będę, czekam na Ciebie. Serdecznie Pozdrawiam, Donald Tusk".
W rozmowie z TVN24 rzecznik rządu Paweł Graś zdementował te informacje. Tłumaczył, że taki list faktycznie został wysłany, ale jedynie do działaczy Platformy Obywatelskiej. - List został wysłany wyłącznie do działaczy PO. Został wysłany wyłącznie do 50 tys. członków Platformy Obywatelskiej, wktórej pewnie jest dużo Andrzejów, Joann, Dariuszów. Jeśli ktoś jest posiadaczem listu zatytułowanego "Drogi Pawle, Andrzeju", to wcale nie oznacza, że to właśnie jego zaprasza pan premier - tłumaczył minister.
Czy posłowie PJN przyjmą zaproszenie na sobotnią konwencję Platformy? Z nieoficjalnych informacji wynika, że trwają już rozmowy z Joanną Kluzik-Rostkowską i Janem Libickim i Jackiem Tomczakiem na temat przejścia do klubu PO.
Marszałek sejmu Grzegorz Schetyna, pytany o obecność Joanny Kluzik-Rostkowskiej na sobotnim kongresie PO, powiedział, że to możliwe, ale "decyzja należy do niej".
- Jeśli Kluzik-Rostkowska chciałaby być na listach PO, byłoby to dobre rozwiązanie dla naszej partii - mówił Schetyna, dodając, że "padła ona ofiarą politycznej gry w szeregach PiS-u".