Tusk wyjedzie do Brukseli? Ważny polityk PO zabiera głos
Czy pozycja Polski w Unii Europejskiej po wyborach do Parlamentu Europejskiego będzie silniejsza w nowej kadencji? - z takim pytaniem Michał Wróblewski zwrócił się do swojego gościa, Bogdana Zdrojewskiego, nowo wybranego posła do Parlamentu Europejskiego z Koalicji Obywatelskiej. - Polska reprezentacja w EPP (Europejska Partia Ludowa - przyp red.), czyli tej najważniejszej w Parlamencie Europejskim, podwoiła swój skład. Jeśli chodzi o merytorykę - także jest nieźle. Jeśli popatrzymy na doświadczenie całej naszej grupy, łącznie z PSL-em, bo razem z PSL-em stanowimy 23-osobową reprezentację w EPP, to mamy wyjątkową pozycję. To jest druga grupa narodowa w najważniejszej grupie politycznej Parlamentu Europejskiego - stwierdził Zdrojewski. Jego zdaniem wzrosło tym samym znaczenie Donalda Tuska. - On oczywiście, według mnie, nie będzie szefem Komisji Europejskiej. Nie tyle nie ma takich ambicji, ale sytuacja nie układa się tak, by można było zrezygnować nagle z prowadzenia rządu w Polsce i przenieść się do Brukseli. To nie ten moment. Zresztą doświadczenia europejskie Donald Tusk ma w CV i nie musi ich sobie powiększać - ocenił Bogdan Zdrojewski.