Premier w podróży, tym razem Azerbejdżan
Zasobny w ropę naftową i gaz Azerbejdżan często groził, że siłą odbierze Górski Karabach. Negocjatorzy z USA, Francji i Rosji - którzy pośredniczą w rozmowach azersko-ormiańskich - dostrzegają w nich pewne postępy; według dyplomatów żadna ze stron nie chce jednak pójść na bolesne ustępstwa, które mogłyby doprowadzić do zawarcia porozumienia pokojowego.
Pod koniec lutego Azerbejdżan ostrzegł, że rośnie ryzyko konfliktu o Górski Karabach, oraz że "wielka wojna" na Kaukazie Południowym jest nieunikniona, jeśli Armenia nie wycofa z tego regionu swoich wojsk.