Tusk ujawnił, o czym rozmawiał z Morawieckim. "Nie będę mówił głosem PiS"
- Mam nadzieję, że doczekamy się takiego momentu, w którym Polska znowu będzie traktowana jako serce Europy - powiedział szef Rady Europejskiej Donald Tusk. W ten sposób skomentował zmiany w polskim rządzie. Zdradził także, co powiedział Mateuszowi Morawieckiemu w Brukseli.
Donald Tusk powiedział w TVN BiŚ, że pogratulował nowemu polskiemu premierowi objęcia funkcji.
- Uścisnęliśmy sobie dłonie i przeszliśmy do pracy - odparł.
Przyznał, że do spotkania dwustronnego jeszcze nie doszło, ale ma nadzieję na takie spotkanie w przyszłości. - Dajmy premierowi się rozgrzać, bo Bruksela to nie jest takie łatwe miejsce - stwierdził.
- Będę zawsze chciał pomóc tym, którzy chronią Europę, ale nigdy nie przejdę na stronę tych, którzy mówią o drugim człowieku z pogardą czy lekceważeniem - powiedział Tusk, komentując słowa Morawieckiego o tym, że cieszy się ze wszystkich słów, które wspierają narrację PiS.
Morawiecki odniósł się w ten sposób do listu Donalda Tuska na temat obowiązkowych kwot relokacyjnych. Napisał w nim o nieskutecznym sposobie kwotowania uchodźców. Po krytyce szef RE zdecydował się zmienic treść dokumentu. - Unia Europejska może w skuteczny sposób stawić czoła nielegalnej migracji przy pełnym zaangażowaniu krajów członkowskich i przy skoordynowanym wykorzystaniu instrumentów, którymi dysponuje UE i państwa-członkowie - napisał.
Donald Tusk w rozmowie z TVN BiŚ jednak wyraźnie podkreślił, że nie będzie mówił głosem podobnym do głosu PiS na temat migracji. - To nie wchodzi to w rachubę ze względów politycznych i moralnych - stwierdził.
Premierzy Grupy Wyszehradzkiej (Polski, Węgier, Czech i Słowacji) spotkali się w czwartek z szefem rządu Włoch Paolo Gentilonim. Rozmawiali między innymi o migracji.
Zobacz także: Morawiecki: dobrze, że nam Lewandowskiego nie zabrali