Dość władzy szkodników! Wyszli na ulice stolicy
"Dość lekceważenia społeczeństwa" - to hasło protestu związków zawodowych z całej Polski. - Bal się skończył, pora wystawiać rachunek, nie macie już tego poparcia, jakie mieliście, teraz naród będzie sędzią. To my w imieniu ruchu zawodowego przybyliśmy, by upomnieć was po raz ostatni - mówił szef OPZZ Jan Guz.
Protesty związkowców w Warszawie to jedne z największych wystąpień publicznych w ciągu ostatnich 10 lat. Skalą, pod względem liczby uczestników, dorównywały im tylko marsze telewizji TRWAM, na których domagano się miejsca na multipleksie dla telewizji o. Tadeusza Rydzyka.
(mj)