Tusk skomentował wybory w Mołdawii. Wymowny wpis

Premier Donald Tusk skomentował wynik wyborów w Mołdawii, które przez Europę zostały okrzyknięte "porażką Rosji". "Wielki przywódca i odważny naród" - napisał szef polskiego rządu na platformie X, odnosząc się do referendum ws. UE i wyborów prezydenckich.

Premier skomentował wynik wyborów w Mołdawii
Premier skomentował wynik wyborów w Mołdawii
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
Justyna Lasota-Krawczyk

21.10.2024 | aktual.: 21.10.2024 13:12

"Rozwściecz Moskwę, zaimponuj Europie, ocal swój kraj po raz kolejny - taka jest Maia Sandu. Wielka przywódczyni i odważny naród" - napisał w krótkim wpisie na platformie X Donald Tusk.

Wybory prezydenckie i referendum w Mołdawii

W niedzielę w Mołdawii odbyły się wybory prezydenckie oraz referendum ws. wpisania akcesji do UE do mołdawskiej konstytucji.

Według podanych w poniedziałek niemal pełnych wyników wyborów ubiegająca się o reelekcję Maia Sandu zdobyła 42 proc. głosów, a na drugim miejscu znalazł się Alexandr Stoianoglo, były prokurator generalny, popierany przez socjalistów. Zmierzą się oni w drugiej turze wyborów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Po zliczeniu głosów z 99,32 proc. komisji wyborczych wyniki referendum dzielą się niemal po równo. 50,39 proc. Mołdawian opowiedziało się w niedzielnym referendum za wpisaniem eurointegracji do konstytucji kraju. Zdaniem Sandu wyniki referendum zostały wypaczone przez zewnętrzną ingerencję.

Rosyjska ingerencja w wybory

Kreml sugeruje, że wyniki głosowania zostały sfałszowane. Dmitrij Pieskow stwierdził, nie przedstawiając dowodów, że tempo przyrostu głosów popierających integrację Mołdawii z UE jest "trudne do wyjaśnienia".

Mołdawskie władze informowały przed wyborami o bezprecedensowej skali nielegalnej ingerencji w wybory. Zorganizowana przez przebywającego w Rosji i ściganego w Mołdawii Ilana Sora sieć "aktywistów" miała przekupywać ludzi i zachęcać ich w ten sposób do głosowania przeciwko Sandu oraz przeciwko referendum. W ubiegłym tygodniu Sandu alarmowała, że celem było przekupienie 300 tys. wyborców.

Z szacunków na podstawie danych CEC wynika, że w niedzielnych wyborach prezydenckich zagłosowało ponad 1,54 mln osób w kraju i za granicą. W referendum liczba głosujących była mniejsza i wyniosła poniżej 1,49 mln.

Druga tura wyborów odbędzie się 3 listopada.

Źródło: Twitter, PAP, WP Wiadomości

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (641)