Prezydent Andrzej Duda zawetował nowelizację Prawa farmaceutycznego, która umożliwiała osobom po 15. roku życia zakup tabletki "dzień po" bez recepty.
Do decyzji odniósł się premier Donald Tusk. "Prezydent nie skorzystał z okazji, żeby stanąć po stronie kobiet. Wdrażamy plan B" - napisał na portalu X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ziobro był w Sejmie? Współpracownik Hołowni komentuje
Na czym będzie polegał "plan B"?
Minister zdrowia Izabela Leszczyna wcześniej w rozmowie z TVN24 tłumaczyła, czym jest "plan B" w sprawie tabletki "dzień po".
- Mamy przygotowane rozporządzenie, które odwołuje się do ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych i do ustawy o zawodzie farmaceuty. Przewidujemy, że w formule opieki farmaceutycznej, po konsultacji, farmaceuta będzie mógł wystawić apteczną receptę i wydać kobiecie taką tabletkę - mówiła. Pigułka ma być w ten sposób dostępna od 1 maja.
Weto prezydenta
"Prezydent RP Andrzej Duda, na podstawie art. 122 ust. 5 Konstytucji RP, zdecydował o skierowaniu nowelizacji Prawa farmaceutycznego do Sejmu RP z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie ustawy (tzw. weto)" - przekazała Kancelaria Prezydenta RP.
"Prezydent, wsłuchując się w szczególności w głos rodziców, nie mógł zaakceptować rozwiązań prawnych umożlwiających dostęp dzieci poniżej 18. roku życia do produktów leczniczych do stosowania w antykoncepcji bez kontroli lekarza oraz z pominięciem roli i odpowiedzialności rodziców" - czytamy w uzasadnieniu prezydenckiej decyzji.
"Skutkiem decyzji Prezydenta w sprawie wetowanej ustawy będzie sytuacja, w której produkty lecznicze, w tym tzw. 'antykoncepcja awaryjna', będą w Polsce dostępne na dotychczasowych zasadach" - czyli wyłącznie na receptę.
Prezydent deklaruje otwartość na rozwiązania przewidziane omawianą ustawą, w odniesieniu do kobiet pełnoletnich (po ukończeniu 18. roku życia)" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez Kancelarię Prezydenta.
Czytaj więcej: