Tusk porzuci narkotyki? Rząd dementuje rewelacje "GW"
"Gazeta Wyborcza" przypuszcza, że rząd porzuci projekt zmiany ustawy, umożliwiający odstąpienie od ścigania za posiadanie niewielkiej ilości narkotyku. Gazeta powołując się na nieoficjalne źródła twierdzi, że premiera od projektu miało odstraszyć to, że media pisały o "legalizacji" posiadania narkotyków na własny użytek. Beata Skorek z Centrum Informacyjnego Rządu zdementowała jednak te informacje i zapowiedziała, że o zmianie ustawy zadecyduje Komitet Stały Rady Ministrów.
Ministerstwo Sprawiedliwości chciało, by do polskiego prawa wprowadzono możliwość niekarania za posiadanie nieznacznej ilości narkotyków. Jednocześnie resort opowiadał się za zaostrzeniem kar dla dilerów i za skuteczniejszym leczeniem skazanych uzależnionych. Były szef resortu Zbigniew Ziobro uważa, że propozycja ta grozi zwiększeniem liczby osób uzależnionych od narkotyków oraz wzrostem przestępczości.
Resort proponował, by prokurator mógł odstępować od oskarżania osoby, która ma pierwszy raz przy sobie nieznaczną ilość narkotyków na własny użytek lub jej karanie "byłoby niecelowe ze względu na okoliczności". Indywidualna sprawa mogłaby być umarzana przez prokuraturę po zbadaniu, czy ma do czynienia z drobnym posiadaczem czy też z handlarzem na dużą skalę.
Ostatnio kary za posiadanie małych ilości narkotyków zniosły Argentyna i Meksyk. - U nas wsadza się do więzień za posiadanie nawet małych ilości narkotyków, a nie stawia na prewencję i nowoczesną terapię. Polska ma jedną z najbardziej restrykcyjnych ustaw narkotykowych w Europie – państwo każe za każdą, nawet symboliczną ilość narkotyku, którą się posiada. Policja powinna skupić się na łapaniu handlarzy, a nie ich ofiar - mówiła w Naukowym Wizjerze Wirtualnej Polski Katarzyna Malinowska-Sempruch, ekspert ds. światowej strategii zapobiegania narkomanii.