Tusk: polska dyplomacja nie odbiega od innych krajów UE
Chcemy, żeby polska dyplomacja, szczególnie
tam, gdzie ma do odegrania istotną rolę, nie odbiegała poziomem
wyposażenia, wyszkolenia i możliwości od innych krajów unijnych -
powiedział premier Donald Tusk po spotkaniu
z ambasadorami RP.
W Warszawie odbywa się doroczna narada szefów polskich placówek dyplomatycznych poświęcona omówieniu podstawowych kierunków i zadań służby zagranicznej. Z ambasadorami ma się spotkać prezydent Lech Kaczyński.
Zdaniem Tuska, ambasadorowie muszą być skoncentrowani "od rana do wieczora" na definiowaniu oraz realizowaniu polskiego interesu. Każdy dzień przynosi nam informacje i wyzwania, wobec których nasi ambasadorowie muszą być wyposażeni w jak najlepszą wiedzę - podkreślił premier.
Według szefa rządu, służba dyplomatyczna musi być coraz sprawniejsza i z "coraz lepszym refleksem". Polaków już dzisiaj nie stać na przegapienie jakiejkolwiek okazji, a tych łatwych okazji wcale tak dużo nie ma - powiedział premier.
Według Tuska, część ambasadorów jest już w pełni przygotowana do nowoczesnego działania.
Premier powiedział, że szef MSZ Radosław Sikorski podjął - jak ocenił - bardzo ambitny plan modernizacji swojego resortu. Jak zaznaczył, niektóre placówki dyplomatyczne są likwidowane, a niektóre lepiej wyposażane. Tusk poinformował też, że rząd jest w przeddzień decyzji o utworzeniu większej ilości konsulatów w Wielkiej Brytanii.
Zdaniem min. Sikorskiego, polski interes polega na tym, aby - ludzi w dyplomacji, którzy ideowo pochodzą z różnych środowisk - "umiejętnie motywować i wyposażać dla służby Polsce".
Sikorski zapewnił również, że przedstawia prezydentowi "najlepszych kandydatów na ambasadorów jakich ma". Mam satysfakcję, że w ostatnich dniach prezydent to przyznał, podpisując praktycznie wszystkie zaległe nominacje - dodał.