Tusk pisze o Dudzie, milczy o Jacku Tomczaku. A w sieci aż zawrzało
"To jeszcze napisze Pan co w sprawie Pana posła Tomczaka", "Pan za to jest dosyć spokojny jak na premiera" - takie komentarze pojawiły się pod ostatnim wpisem premiera. Politycy i internauci zarzucają Donaldowi Tuskowi, że zamiast o prezydencie powinien pisać o aferze wokół wiceministra Jacka Tomczaka.
W środę po południu dziennikarze Wirtualnej Polski dowiedzieli się, że minister Jacek Tomczak podał się dymisji. Chwilę później tę informację potwierdził resort rozwoju i technologii.
Burzę wokół ministra wywołał tekst Szymona Jadczaka w Wirtualnej Polski, w którym ujawniliśmy, że promujący program dopłat do kredytów wiceminister Jacek Tomczak od lat współpracuje z deweloperami.
Wiceminister rozwoju i technologii Jacek Tomczak od miesięcy walczy o dopłaty do kredytów mieszkaniowych. Jak wynika ze śledztwa dziennikarzy WP, poseł i jego kancelaria notarialna od lat masowo obsługują firmy deweloperskie. W ostatnich czterech latach wygenerowali miliony złotych przychodu na umowach sprzedaży co najmniej 1717 nowych mieszkań. Jak ustaliliśmy, odpowiadają za sporządzanie 3601 aktów notarialnych pomiędzy deweloperami a ich klientami.
To nie jedyne szokujące informacje ujawnione przez WP. Okazuje się bowiem, że - jak opisują Paweł Figurski i Patryk Słowik - obecny wiceminister rozwoju rekomendowany na stanowisko przez PSL, jeszcze jako poseł potajemnie lobbował na rzecz chińskich koncernów technologicznych. Polityk przedstawiał stanowisko w stu procentach zbieżne z interesami Chińczyków. Dziś robi to już oficjalnie jako członek rządu. Zapytany odmawia komentarza.
"Bądźcie, proszę, wyrozumiali wobec Pana Prezydenta i jego dziwnych, agresywnych wypowiedzi. Wy też na jego miejscu bylibyście coraz bardziej zdenerwowani" - napisał we wtorek premier Donald Tusk w serwisie X.
Pod tym wpisem pojawiło się wiele komentarzy. Politycy i internauci pytają o jedno: czemu premier nie odniósł się do afery wokół wiceministra Jacka Tomczaka?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bodnar złożył pozew. "Morawiecki powinien mnie przeprosić"
"Dosyć spokojny, jak na premiera"
Konrad Berkowicz z Konfederacji pisze: "Pan za to jest dosyć spokojny jak na premiera, który łamie prawo, wycofuje swój podpis, łamie obietnice, uprawia nepotyzm i naraża państwo na rekordowe długi, jakich w ostatnich latach (łącznie) nie było. Przyjdzie dzień, kiedy Pan też będzie poddenerwowany. Zobaczy Pan".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Kiedy media ujawniły, że twój minister robi dobrze lobbystom i ludzie żądają dymisji, sięgasz po niezawodne narzędzie rządzenia. Przekierowanie uwagi i atak na opozycję" - zapowiedziała Kataryna.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Poseł PiS Mariusz Gosek sugeruje nieśmiało: "To jeszcze napisze Pan co w sprawie Pana posła Tomczaka".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Wyrozumiali jak premier wobec PSL?" - pyta Estera Flieger, publicystka "Rzeczpospolitej".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
A Radosław Fogiel (PiS) pokusił się na drobną uszczypliwość: "Dziwnie Panu autokorekta zmienia 'Jacek Tomczak'".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Źródło: X/WP