Tusk ostro o Kaczyńskim. Padły słowa o "wypowiadaniu wojny"

- Dziś widzimy, ile zaniedbań PiS ma na swoim koncie. Nie przygotował Polski. Dziś mamy tego konsekwencje. Państwo polskie zostało bez władzy w tym czasie. Apeluję do Kaczyńskiego i jego ekipy, żeby ocknęli się wreszcie - mówił Donald Tusk w Koninie o relacjach z Ukrainą, problemach z importem zboża oraz napływem migrantów.

Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.

- Kaczyński prowadzi taką politykę, że najpierw oddał wszystkie czołgi sąsiadowi, a potem chce temu sąsiadowi wojnę wypowiedzieć - stwierdził Tusk.

- Potrzebne są uporządkowane działania. W sprawach polsko-ukraińskich nie może być emocji - podkreślił. - Finalizujemy pracę nad 4 punktowym planem stabilizacji relacji polsko- ukraińskich. Bez emocji, sentymentów i resentymentów. We wtorek ogłosimy go razem z naszymi ekspertami - mówił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Podkreślił, że oczekuje informacji, dlaczego Polska jest na szarym końcu, jeśli chodzi o uczestnictwo w projektach odbudowy Ukrainy, na czym można zarobić.

Tusk reaguje na słowa Dudy

Tusk mówił także o aferze wizowej. - Jeśli prezydent Duda mówi, że przychyliłby się do dymisji ministra Raua, to tylko dlatego, że chciałby uniknąć swojej odpowiedzialności za aferę wizową - skomentował. - Jesteśmy świadkami szukania przez Kaczyńskiego i Dudę kozłów ofiarnych, a to oni są odpowiedzialni - dodał.

- Afera wizowa to nie jest problem rynku pracy, ale polega na tym, że nie wiemy, ile osób i kto kupuje sobie wizy w dowolnym miejscu w Afryce lub Azji. PiS stworzył najbardziej ekskluzywny szlak przemytniczy dla migrantów - mówił w Koninie.

Donald Tusk zapytany o słowa Dudy, że władza zawsze wykorzystuje potencjał, który na, żeby się wspomóc, stwierdził, że to dowodzi upadku moralnego obecnej władzy. - Żeby to nie stało się naturalne, musimy odsunąć ich od władzy - powiedział.

Donald Tusk dostał pytanie ws. najnowszego sondażu. - W żaden sondaż tak do końca nie wierzę. 15 października to jest ten moment, jestem przekonany, nastąpi zmiana, na którą tak wiele osób czeka - powiedział Tusk. Ocenił także, że Konfederacja raczej będzie słabnąć niż rosnąć w siłę, a grupa, która deklaruje głosowanie na Konfederację, będzie topniała.

Odniósł się także do zamieszania wokół "Zielonej Granicy". MSWiA zapowiedziało bowiem emisję specjalnego spotu poprzedzającego kinowe seanse filmu. - Zachowują się jak stuknięci. Mamy zawał energetyki, nie mam środków europejskich, zaraz wypadniemy ze strefy Schengen, a oni zajmują się filmem. Większość z nich zresztą nawet go nie widziała - powiedział Tusk.