Tusk o współpracy z Nawrockim. "Mówię o tym bardzo serio"
- Mamy dużo rzeczy do zrobienia - powiedział Donald Tusk, pytany o to, jak widzi współpracę z nowym prezydentem. - Każdy, kto będzie chciał pomóc, będzie - niezależnie od poglądów politycznych, stanowiska, jakie pełni - mile widzianym partnerem - podkreślił, dodając, że w jednej kwestii będzie "bardzo konsekwentny, a jak będzie trzeba - też bezwzględny".
W środę Karol Nawrocki złożył przed Zgromadzeniem Narodowym przysięgę i formalnie objął urząd Prezydenta RP. O to, jak wyobraża sobie współpracę z nowym prezydentem, Donald Tusk został zapytany w czwartek w miejscowości Męcina w woj. małopolskim.
- Mamy dużo rzeczy do zrobienia. Każdy, kto będzie chciał pomóc, będzie - niezależnie od poglądów politycznych, stanowiska, jakie pełni - mile widzianym partnerem - powiedział szef rządu. - I mówię o tym bardzo serio - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawrocki złamał pierwszą obietnicę? Szefernaker kluczy w programie
Tusk: Będę konsekwentny, a jak będzie trzeba - też bezwzględny
Chwilę potem przekazał, że "o tym mówił już wczoraj". - Miałem przyjemność, a czasami było to bardzo poważne wyzwanie, współpracować z wieloma prezydentami - właściwie od początku III Rzeczpospolitej, a w roli premiera z trzema prezydentami. To jest czwarty prezydent i ze wszystkimi ta kohabitacja, ta współpraca była bardzo wymagająca, czasami trudna. Różnie z różnymi, ale jakoś dawaliśmy radę - kontynuował Tusk.
- Więc wszędzie tam, gdzie nowy prezydent będzie chciał pomagać, będę witał z otwartymi ramionami jego gotowość do współpracy. Wszędzie tam, gdzie będzie chciał przeszkadzać - zobaczy, na czym polega reguła konstytucyjna - to znaczy kto rządzi w kraju. I będę w tej kwestii bardzo konsekwentny, a jak będzie trzeba - też bezwzględny - podsumował premier.
Czytaj też: