Karol Nawrocki nagle zatrzymał kolumnę. Były szef BOR ostrzega
Karol Nawrocki niespodziewanie zatrzymał kolumnę aut, by spotkać się z sympatykami. Były szef BOR Mirosław Gawor ostrzega przed ryzykiem takich działań.
Co musisz wiedzieć?
- Karol Nawrocki złożył przysięgę prezydencką i wyruszył na mszę w warszawskiej archikatedrze.
- Niespodziewane zatrzymanie kolumny aut miało miejsce obok stadionu Legii, gdzie Nawrocki spotkał się z sympatykami.
- Ekspert ds. bezpieczeństwa Mirosław Gawor podkreślił, że takie sytuacje są wyzwaniem dla ochrony osobistej.
Po uroczystościach w Sejmie Karol Nawrocki udał się do archikatedry św. Jana Chrzciciela w Warszawie. W drodze do świątyni kolumna prezydencka niespodziewanie zatrzymała się w pobliżu stadionu Legii Warszawa. Prezydent wyszedł do zgromadzonych tam osób. Zamienił z nimi kilka słów i wrócił do samochodu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawrocki złamał pierwszą obietnicę? Szefernaker kluczy w programie
Jakie ryzyko niesie za sobą zatrzymanie kolumny prezydenckiej?
Były szef BOR Mirosław Gawor w rozmowie z TOK FM zaznaczył, że nieplanowane zatrzymania są poważnym wyzwaniem dla ochrony osobistej prezydenta. - Jeśli wiemy wcześniej, to przynajmniej możemy sprawdzić teren, ogrodzić go, postawić bramki pirotechniczne, żebyśmy mieli gwarancję, że eliminujemy w ten sposób broń - mówił Gawor.
Gawor podkreślił, że takie sytuacje zawsze są alertem dla ochrony. - To zawsze jest sytuacja alertu dla ochrony osobistej, bo to są jedne z najbardziej niebezpiecznych sytuacji, zatrzymanie się, spontaniczne wejście w tłum - dodał.
Czy historia zna podobne przypadki?
Ekspert przypomniał o tragicznym wydarzeniu z 2024 r., kiedy to podczas nieplanowanego wejścia w tłum został postrzelony Robert Fico, ówczesny premier Słowacji. Gawor zaznaczył, że nie można lekceważyć takich zagrożeń, ponieważ nigdy nie jest się pewnym, że wszyscy uczestnicy zgromadzenia są nastawieni pokojowo.
Źródło: PAP/TOK FM