Tusk o aborcji. "Niczego nie będę tutaj z nikim negocjował"
Donald Tusk poleciał w czwartek do Bukaresztu. Podczas konferencji prasowej przed wylotem odnosił się do spraw bieżących, w tym również do kwestii ustaw aborcyjnych. - Niczego nie będę tutaj z nikim negocjował - podkreślił premier.
W Rumunii Tusk ma się spotkać z premierem Marcelem Ciolacu, z prezydentem Klausem Iohannisem, weźmie też udział w European People’s Party Congress. Podczas konferencji prasowej Donald Tusk zapowiedział, że będzie rozmawiać na temat zapisów Zielonego Ładu.
Premier skomentował także kwestię ustaw aborcyjnych, które marszałek Sejmu Szymon Hołownia zdecydował procedować w kwietniu, a nie na obecnie trwającym posiedzeniu Sejmu.
- To w niczym nie zmieni mojego czy Koalicji Obywatelskiej stanowiska w sprawie prawa kobiet polskich do legalnej i bezpiecznej terminacji ciąży - mówił Tusk. - Niezależnie od terminu, na jaki zdecyduje się pan marszałek, jeśli chodzi o procedowanie tych projektów, ja niczego nie będę tutaj z nikim negocjował. To prawo, o którym mówiliśmy, do 12. tygodnia, to jest dla wszystkich oczywiste. I rozumiem irytację, a nawet wściekłość kobiet, które nie chcą znowu, by kilku ponurych facetów, zaczęło debatować czy one mają prawo do czegoś, czy nie. I dlatego mogę tylko zapewnić, że w stanowisku moim i KO nic się nie zmieni. Przedłożyliśmy, będziemy proponować, aby przyjąć ten projekt ustawy, który mówi o prawie kobiet do decydowania o swoim zdrowiu i swoim życiu, a więc prawie do legalnej, bezpiecznej aborcji, kiedy to wymaga zdrowie i dobrostan. Kobieta musi mieć głos decydujący - mówił.
Podkreślił, że "nie ma iluzji" i wie, że prezydent czy niektórzy politycy koalicji rządzącej mają inne poglądy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wielkie emocje na proteście rolników w Warszawie. Policja starła się z protestującymi
- Dlatego podjęliśmy już działania, mówię o minister zdrowia, rozmawiałem o tym także z ministrem sprawiedliwości w jaki sposób, niezależnie od tego, jakie będą losy tych ustaw, bo przecież ja nie mam w tej chwili większości, która gwarantuje szybkie wprowadzenie tych zmian, ale w praktyce pod rządami tego prawa można zmienić bardzo dużo i zmieniamy bardzo dużo, jeśli chodzi o nastawienie lekarzy, prokuratorów do kwestii legalnej i bezpiecznej aborcji, kiedy wymaga tego bezwzględnie zdrowie kobiety - mówił.
Podkreślił, że "stosowne instrukcje" zostały skierowane do środowisk lekarskich i prawniczych.
- W Polsce lekarze, prokuratura, pacjentki, kobiety ciężarne, wszyscy muszą wiedzieć, że dzisiaj prawo chroni w sposób niedoskonały, ale chroni kobiety i wymaga od państwa, w tym od lekarzy i prokuratorów szanowania tej zasady, że zdrowie kobiety jest najważniejsze. Tutaj żadne debaty i partyjne stanowiska tego nie zmienią, będziemy bardzo konsekwentni - mówił Tusk.
Przepisy antyaborcyjne
Obowiązujące w Polsce od 1993 r. przepisy antyaborcyjne zostały zmienione po wyroku TK z października 2020 r. Wcześniej ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji także w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Tę przesłankę do przerwania ciąży TK uznał za niekonstytucyjną, co wywołało falę protestów w całym kraju.