Trwa ładowanie...

"Tusk napluł Putinowi do kieliszka"

Do "naplucia zaproszonemu gościowi do kieliszka" porównuje rosyjski dziennik "Izwiestija" wygłoszone przez premiera Polski Donalda Tuska 1 września na Westerplatte słowa, iż "radzieccy żołnierze nie mogli nikogo wyzwolić, bo sami nie byli wolni".

"Tusk napluł Putinowi do kieliszka"Źródło: AFP, fot: Janek Skarzyński
d478jrq
d478jrq

Nie wymieniając szefa polskiego rządu z nazwiska, moskiewska gazeta - piórem jednego z najbardziej znanych rosyjskich komentatorów politycznych Witalija Trietjakowa - określa je jako "nieprzyzwoite" i "cyniczne".

"Jak można nie wspomnieć o 600 tys. radzieckich żołnierzach, którzy oddali życie za wyzwolenie właśnie i konkretnie Polski! A kogo sami rzekomo wolni polscy żołnierze kiedykolwiek wyzwalali" - grzmi Trietjakow.

"Zniewoleni" wyzwoliciele

"'Zniewoleni' Rosjanie i Sowieci wyzwolili wielu: Gruzinów, Ormian, Ukraińców (nawiasem mówiąc - od Polaków), Włochów, Bułgarów (niejednokrotnie) i wielu innych, w tym Polaków" - pisze rosyjski komentator. "A kogo wyzwolili Polacy? Samych siebie nie potrafili (wyzwolić), a innych nigdy nie zamierzali" - dodaje.

"To zapewne taka szlachecka waleczność - napluć do kieliszka zaproszonemu gościowi" - konstatuje Trietjakow, do niedawna profesor Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (MGIMO), a obecnie dziekan Wydziału Dziennikarstwa Telewizyjnego Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego (MGU).

d478jrq

"Ryzykowna" wizyta Putina

Wieloletni redaktor "Niezawisimej Gaziety", ocenia, że "jadąc do Polski, Putin poczynił ryzykowny krok dyplomatyczny".

"Dążenie polskich elit politycznych i oficjalnych władz Polski do zmuszenia Rosji do wyrażenia po raz kolejny skruchy, a przede wszystkim - utrwalenia w historycznej pamięci ludzkości i w międzynarodowych dokumentach jednakowej odpowiedzialności III Rzeszy i Rosji/ZSRR za rozpętanie II wojny światowej jest powszechnie znane i - na to wygląda - nieustające" - ocenia.

"W świetle tego przyjęcie zaproszenia od polskiego kolegi wielu chciało traktować jako zapowiedź przyznania się do winy. Jednak Putin wyprzedził te marzenia swoim artykułem w 'Gazecie Wyborczej'" - pisze Trietjakow, który aktualnie jest też redaktorem naczelnym pisma "Politiczeskij Kłas".

Komentator podkreśla, że Putin "żadnej winy - naturalnie - nie uznał i zaproponował Polakom jedyne rozsądne dla nich wyjście ze schizofrenicznej rusofobii: zaprzestać starych porachunków i nie szukać szkieletów sprzed 70 lat w cudzych szafach, gdy we własnych ma się ich pełno".

Rosja - "zło absolutne"

Trietjakow wskazuje także, iż większość Polaków "uważa Rosję za absolutne zło i głównego sprawcę tego, że Rzeczypospolitej nie udało stać się ani wielkim mocarstwem europejskim, ani imperium - do Uralu i Morza Czarnego".

Autor deklaruje również, że on do Polski nie pojedzie. "W Europie jest tyle pięknych i cywilizowanych krajów. Na przykład - Niemcy" - konkluduje.

d478jrq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d478jrq
Więcej tematów