Tusk lokomotywą PO w stolicy
Donald Tusk, lider Platformy Obywatelskiej,
wystartuje najprawdopodobniej z pierwszego miejsca na liście w
stolicy - dowiedziało się "Życie Warszawy".
15.06.2005 | aktual.: 15.06.2005 06:11
Platforma gorączkowo szuka lidera stołecznej listy, po tym jak z partii odeszła Zyta Gilowska. To właśnie była wiceprzewodnicząca PO miała otwierać listę w Warszawie - przypomina dziennik.
Teraz rozważamy kilka kandydatur. Ostateczna decyzja zapadnie prawdopodobnie pod koniec tygodnia - mówi gazecie Grzegorz Schetyna, sekretarz generalny PO. Nie zaprzecza, że wśród tych kandydatów jest Donald Tusk. Tymczasem z informacji "Życia Warszawy" wynika, że decyzja właściwie już zapadła.
Wśród partyjnych działaczy przeważa bowiem pogląd, że w Warszawie na czele listy powinien stanąć jeden z dwóch liderów: Tusk albo Rokita. Na korzyść wicemarszałka przemawia jednak fakt, że reprezentuje partię w wyborach prezydenckich - podkreśla dziennik.
W stolicy liderem listy SDPL jest Marek Borowski, który równocześnie ubiega się o fotel prezydenta. Jarosław Kaczyński, warszawska lokomotywa PiS, będzie robił kampanię prezydencką bratu - Lechowi. Kolejny argument za Tuskiem to fakt, że właśnie w stolicy będzie się toczyła najgorętsza kampania wyborcza skupiająca uwagę mediów - pisze "Życie Warszawy".
Inne ugrupowania wystawiły swoich liderów właśnie w Warszawie. Nasza partia musi zrobić to samo, jeśli chcemy zwyciężyć w tych wyborach - mówi gazecie jeden z posłów PO. Donald Tusk już szykuje się do prezydenckiego starcia z Lechem Kaczyńskim. Wkrótce zaprezentuje swoją książkę, w której przedstawi konkurencyjną wobec braci Kaczyńskich wizję Polski. Ma to być odpowiedź na konieczność powołania IV Rzeczypospolitej, która jest sztandarowym hasłem kampanii wyborczej PiS - podaje gazeta. (PAP)