Rosyjskie akty sabotażu. Polska na celowniku
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak potwierdził zagrożenie ze strony rosyjskich służb, które planowały akty sabotażu. Działania te miały obejmować podkładanie materiałów wybuchowych w paczkach przesyłanych drogą lotniczą.
Podczas konferencji prasowej premier Donald Tusk ujawnił, że Polska odgrywa kluczową rolę w przeciwdziałaniu rosyjskiemu sabotażowi. Premier podkreślił, że niektóre z tych działań miały dramatyczny charakter.
Rosja planowała akty terroru powietrznego na całym świecie. Wiele z tych działań udało się w porę wykryć i unieszkodliwić.
Rosjanie wciąż planują akcje sabotażowe w Europie. Polska na celowniku
Minister Tomasz Siemoniak w rozmowie z Polskim Radiem wyjaśnił, że chodziło o podkładanie materiałów wybuchowych w paczkach. Działania te były podejmowane na zlecenie rosyjskich służb, jednak zostały skutecznie sparaliżowane przez polskie i zachodnie służby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezydentura Trumpa przyniesie przełom? "Będzie musiała"
"Chodzi o podkładanie materiałów wybuchowych w paczkach, które przez firmy kurierskie były przesyłane, także drogą lotniczą z ryzykiem tego, że może dojść do takiego wybuchu w samolocie, który przewozi te paczki - wyjaśnił w Polskim Radiu.
Siemoniak zaznaczył, że te próby sabotażu tworzyły realne zagrożenie. Podkreślił, że Rosja nie ogranicza się tylko do Polski.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji przyznał, że zagrożenie dotyczyło wielu państw. Przypominał o rocznicy zatrzymania osoby skazanej za akt dywersji we Wrocławiu.
Przeczytaj również: Zginęło niemowlę. Sprawca w ukryciu wiódł "normalne życie"
Podkreślił, że to dowód na to, że Rosja jest w stanie płacić za sabotaże na terenie wrogich krajów. - To już nie jest klasyczne szpiegostwo. To nie jest agresja w internecie. To jest gotowość płacenia różnym osobom, żeby podpaliły w innym kraju konkretne obiekty i to nie tylko Polska była na celowniku w tej sprawie - stwierdził Tomasz Siemoniak.