Tusk jako lider "totalnej opozycji" w "Wiadomościach" TVP. "Powinien pomagać, a nie szczuć"
Dzień po przesłuchaniu w warszawskiej prokuraturze i mocnej krytyce rządu Donald Tusk stał się głównym bohaterem dwóch materiałów "Wiadomości” TVP jako "lider totalnej opozycji” i były premier, który nie dotrzymał żadnej z obietnic.
"Wiadomości" TVP poświęciły byłemu premierowi dwa materiały, cytując m.in. zagraniczne media. Przyszłość europejska Polski staje dziś pod znakiem zapytania- tak w skrócie zagraniczna prasa i portale zinterpretowały słowa byłego premiera i dla "Wiadomości" TVP to dowód na to, że szef RE zwalcza obecną władzę i zasila szeregi opozycji. Przykładami destrukcyjnego działania Tuska mają być artykuły w zagranicznej prasie – np. w Politico („Tusk ostrzega w sprawie przyszłości Polski w UE”) oraz EUobserver ("Polski rząd przygotowuje się do sporu z UE") i EurActiv ("Tusk potępia polskie polowanie na czarownice").
Tusk podkreślał w czwartek, że przesłuchania polityków opozycji mają charakter polityczny. - Atmosfera i działania ustrojowe nie pozostawiają wątpliwości, że w intencji rządzących wymiar sprawiedliwości ma służyć jako narzędzie przeciwko konkurentom, opozycji czy ludziom, których się nie lubi - powiedział były premier. - Obawiam się, że należę do tego grona - dodał.
- Rząd PiS trwado negocjuje interesy z UE. Straszenie wyjściem z UE te negocjacje osłabia – powiedział w "Wiadomościach" TVP Norbert Maliszewski, krytykując słowa Tuska. Zdaniem dziennikarza Michała Karnowskiego słowa byłego premiera "wystawiają mu najgorsze świadectwo; powinien nam pomagać, a nie szczuć”.
W materiale przytoczono słowa prezesa PiS z marca 2017 r., który powiedział, że Polska nie powinna lobbować na rzecz kandydatury Tuska na drugą kadencję na stanowisko szefa Rady Europejskiej, ponieważ "popierał i popiera opozycję”.
"Wiadomości TVP" w drugim materiale "Wszystkie prawdy Tuska" zacytowały słowa premiera z konferencji o tym, że w Smoleńsku "nie było zakazu otwierania trumien", czemu zaprzeczyli Magdalena Merta i Piotr Walentynowicz. Stwierdzili oni w "Wiadomościach TVP”, że taki zakaz był po katastrofie, a stali za nim Tomasz Arabski z kancelarii Donalda Tuska i Ewa Kopacz.
Zaprezentowano m.in. "śmieszne" zdjęcia byłego premiera, np. w peruwiańskiej czapce czy wśród gospodyń wiejskich. Dowodem na "kłamstwa" Donalda Tuska ma być jego wypowiedź z lipca 2014 r., gdy twierdził, że nie wybiera się do Brukseli.
"Wiadomości" TVP pytały też, czy Tusk wystartuje w wyborach prezydenckich w 2020 r. - W żadnych wyborach nie wystartuje, bo stchórzy. W 2005 r. dostał baty od Lecha Kaczyńskiego, za trzy lata dostałby od Dudy. Nie ma szans na wygranie wyborów – powiedział europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
Odnosząc się do swojej rozmowy z Władimirem Putinem na sopockim molo w 2009 r., Tusk powiedział, że miała ona charakter kurtuazyjny i była "typowym spacerem, który w dyplomacji ma na celu rozluźnianie atmosfery". Trwała bardzo krótko i dotyczyła rzeczy tak banalnych, jak krajobraz i pogoda - powiedział, pytany o sugestie, że wówczas rozmawiał o tym, co ma się wydarzyć 10 kwietnia 2010 r. w Katyniu.
Deklaracji Tuska nie dał wiary w programie informacyjnym TVP wiary Roman Mańka z Fundacji Fibre: "Wystarczy popatrzeć na jego mowę ciała i od razu widać, że nie rozmawiał o pogodzie".