Tusk i Pawlak: to szansa zmiany życia Polaków na lepsze

###Galeria
[

]( http://wiadomosci.wp.pl/wotum-zaufania-dla-rzadu-tuska-6038675124707969g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/wotum-zaufania-dla-rzadu-tuska-6038675124707969g )
Wotum zaufania dla rządu Tuska

To pierwsze, kluczowe z punktu widzenia przyszłości naszego przedsięwzięcia głosowanie pokazało w taki symboliczny sposób, że jesteśmy naprawdę gotowi do przejęcia pełnej odpowiedzialności za losy naszej ojczyzny - powiedział Tusk po sejmowym głosowaniu.

Wicepremier Waldemar Pawlak powiedział, że i PSL i Platforma "wchodzą w nowy czas". Dodał, że obecny rząd przełamuje stereotypowe podziały. To jest pewien znak nowych czasów gdzie kłótnie i konfrontacje zastąpi otwarty, szczery, czasami trudny dialog - dowiedział. Dodał, że jest to dobry znak na początek funkcjonowania rządu.

Premiera pytano o to, że zarówno PiS jak i LiD zagłosowały przeciw wotum zaufania dla jego rządu. Głosowanie to oraz wcześniejsza debata nad expose pokazują, jego zdaniem, że wizja państwa i gospodarki LiD i PiS są "czasami wręcz identyczne".

W jakimś sensie centrowe ugrupowania, jakimi bez wątpienia są PO i PSL, stanowią dzisiaj najlepszą w oczach Polaków alternatywę dla zjednoczonych sił etatystów spod różnych znaków historycznych, ale z tymi samymi, czy podobnymi poglądami na gospodarkę i kwestie ustrojowe - uznał Tusk.

Pytany o kalendarz wizyt zagranicznych Donald Tusk powiedział, że celem jego pierwszej wizyty zagranicznej będzie Wilno, gdzie pojedzie 30 listopada. Podczas tej wizyty towarzyszyć mu będzie żona Małgorzata. Wizyta ma być - jak zapowiedział - "krótka" i "naprawdę przyjacielska".

Czwartego grudnia natomiast premier zamierza udać się do Brukseli gdzie spotka się między innymi z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso. Donald Tusk podkreślił, że będzie to bardzo krótka wizyta ponieważ tego samego dnia chce się spotkać z górnikami na Śląsku.

Tusk planuje też podczas swoich pierwszych dni urzędowania odwiedzić też Watykan.

Pytany o kontakty z Moskwą, premier powiedział, że prowadzi na ten temat rozmowy z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem i ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Dodał, że polecił tym politykom opracowanie nowych ram współpracy z Moskwą.

Niewykluczone, że będziecie także państwo mile zaskoczeni takim dynamicznym procesem poprawy relacji polsko-rosyjskich - powiedział Tusk. Elementem tego będą na pewno wzajemne wizyty i to w niedługim czasie - zapewnił.

Premier dodał, że 6 grudnia Radosław Sikorski spotka się w Brukseli z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem.

Donald Tusk zapewnił, że obniżenie podatków przy jednoczesnym wzroście wynagrodzeń niektórych grup zawodowych nie naruszy równowagi budżetowej. Premier podkreślił, że zachowanie równowagi budżetowej narzuca Polsce Unia Europejska. Polska nie ma innego wyjścia niż pilnowanie równowagi budżetowej - dodał. Premier zapewnił też, że najprawdopodobniej nastąpi - wcześniej zapowiadana - obniżka składki rentowej.

Pytany o podwyżki dla nauczycieli Tusk powiedział, że temat ten będzie traktowany priorytetowo. Dodał, że minister finansów Jacek Rostowski zapewnił go, iż pieniądze na podwyżki dla nauczycieli na pewno znajdą się w projekcie budżetu.

Premier nawiązał też do tego, że od stycznia 2008 r. wejdą w życie unijne przepisy, ograniczające czas pracy lekarzy do 48 godzin tygodniowo. Zgodnie z prawem (tzw. klauzula opt-out), lekarz będzie mógł pracować dłużej, nawet do 72 godzin tygodniowo, jeśli wyrazi na to zgodę.

Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy chce, by kwestia ta została rozwiązana albo przez ustawę o płacach minimalnych, albo przez podpisanie układu zbiorowego pracy, albo podniesienie wyceny świadczeń medycznych o 60%.

Tusk poinformował, że poprosił minister zdrowia Ewę Kopacz, by przygotowała pilnie informacje i propozycje, które pomogą uniknąć problemu z tą sprawą. Problem ten - jak mówił - pojawił się "wskutek dość istotnego zaniechania".

Natomiast Pawlak powiedział, że ewentualne plany prywatyzacji w górnictwie węgla kamiennego "wymagają "wyjaśnienia, przeanalizowania i zastanowienia się nad skutkami tego typu działań".

Wicepremier Waldemar Pawlak powiedział, że pięcioosobowa komisja do spraw służb specjalnych dokładnie odzwierciedla sytuację decyzyjną w Sejmie. PO ma w komisji dwóch posłów, a pozostałe kluby parlamentarne po jednym pośle.

Według Pawlaka, nie ma powodu, by tworzyć wokół kwestii składu speckomisji - jak to określił - niepotrzebnej konfrontacji. Zdaniem Waldemara Pawlaka PiS próbuje stawiać żądania, które by w nadzwyczajny sposób miały to ugrupowanie honorować.

Zdaniem premiera Donalda Tuska, kandydatura Antoniego Macierewicza do sejmowej komisji do spraw służb specjalnych jest prowokacją polityczną ze strony PiS. Kiedy mówimy o Macierewiczu, że jest kontrowersyjny, mówimy bardzo konkretnie w kontekście spraw, jakimi zajmuje się komisja ds. służb specjalnych - podkreślił Donald Tusk. Zdaniem premiera, kontrowersyjność, emocje i styl pracy Macierewicza mogą narażać na szwank interes polskich służb specjalnych.

Szef rządu zapowiedział ponadto, że w ciągu 7-10 dni zapadnie decyzja czy powołać pełnomocnika ds. równego statusu kobiet i mężczyzn. Będziemy o tym jeszcze rozmawiać, bardzo by nam zależało na tym, żeby ten równy status stał się praktyką życia społecznego w Polsce i dobrze wiemy, że urzędy nie zawsze skutecznie sprzyjają temu kierunkówi - mówił.

Potwierdził też, że Michał Boni ma zostać jego doradcą, ale jeszcze nie wiadomo w jakiej randze. Zostanie powołany, gdy wywiąże się ze swoich "zawodowych i życiowych zobowiązań". Tusk odniósł się też do spekulacji, że b. doradca prezydenta ds. międzynarodowych Andrzej Krawczyk może zostać wiceszefem MSZ. Na moim biurku nie ma wniosku o nominację dla pana Krawczyka - stwierdził premier.