Tusk i Bartoszewski przeciw wizycie prezydenta w Moskwie
Donald Tusk, szef Platformy Obywatelskiej, na posiedzeniu Rady Krajowej partii powiedział, że w 60. rocznicę zakończenia II wojny
światowej miejsce przywódców Polski jest nie w Moskwie, lecz z
polskimi kombatantami. Zgadza się z nim gość Rady, prof. Władysław Bartoszewski.
Tusk podkreślił, że 9 maja polscy przywódców powinni wziąć udział w uroczystościach na Westerplatte i Monte Cassino, a nie w Moskwie. Nie możemy udawać, że 9 maja to dzień niepodległości i wolności Polski. Prawda musi być głośno wypowiedziana, nikt nie wypowie jej za nas Polaków - oświadczył Tusk.
Dodał, że zarówno w maju jak i podczas sierpniowych obchodów 25-lecia Solidarności PO nie pozwoli kłamstwami i fałszem naruszyć fundamentalnych dla Polski spraw. Rocznica "Solidarności" to nasze zwycięstwo. Nie pozwolimy, by ktokolwiek zafałszował prawdę, dumę naszego narodu - podkreślił.
Większość społeczeństwa polskiego wypowiada się przeciw świętowaniu obchodów 60. rocznicy zakończenia II wojny światowej w formie zaproponowanej przez prezydenta Rosji Władimira Putina - powiedział Bartoszewski.
Bartoszewski przypomniał, że prezydent Putin szanował papieża Jana Pawła II i doceniał rolę, jaką odegrał on w historii Europy, jednak społeczeństwo rosyjskie traktowało Jan Pawła II z rezerwą albo nawet krytycznie. Prezydent Putin - zaznaczył Bartoszewski - wyciągnął z tego wnioski i nie pojechał na uroczystości pogrzebowe do Watykanu, Rosję reprezentował tam premier.
Prezydent Kwaśniewski na pewno szanuje i ceni prezydenta Putina. Mógłby zatem zaczerpnąć przykład z polityka tak wyrobionego - dodał b. minister spraw zagranicznych. To stwierdzenie zgromadzeni na posiedzeniu Rady Krajowej PO przyjęli gromkimi brawami.
Bartoszewski ocenił, że skoro większość Polaków - co pokazują sondaże - wypowiada się przeciwko świętowaniu w Moskwie 9 maja w formie zaproponowanej przez Putina nie byłoby nic złego w tym, gdyby Polskę reprezentował w Moskwie premier, tak jak Federacja Rosyjska w Watykanie. To całkowicie wystarczy aby wyrazić respekt wobec ofiar, nie angażując przy tym autorytetu głowy państwa - powiedział Bartoszewski.
Obrady PO poświęcone są dyskusji o sprawach fundamentalnych dla polskiej polityki przed zbliżającymi się wyborami. Tusk zaapelował, by w zbliżającej się kampanii wyborczej odrzucić kłamstwo i składanie fałszywego świadectwa jako metodę walki politycznej. Jeśli korzenie i prawdę uczynimy naszym głównym przesłaniem wygramy wybory - powiedział Tusk.