Tusk grozi dymisjami. "Mam nadzieję, że wszyscy wyciągną prawidłowe wnioski"

Donald Tusk zdecydował o odwołaniu zastępcy Prokuratora Generalnego ds. wojskowych Tomasza Janeczka. W pewnym momencie zwrócił uwagę na "brak determinacji w czyszczeniu kadr". Zagroził dymisjami.

Premier Donald Tusk grozi dymisjami
Premier Donald Tusk grozi dymisjami
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | KPRM
Katarzyna Bogdańska

Donald Tusk przekazał, że podjął decyzję na wniosek ministra sprawiedliwości o odwołaniu ze swojej funkcji prokuratora Tomasza Janeczka. Dodał, że prokurator krajowy Dariusz Korneluk obejmie nadzór nad sprawą żołnierzy, którzy prowadzili interwencję na polsko-białoruskiej granicy.

Szef rządu powiedział także, że nadzór ten będzie prowadzony także z osobistym zaangażowaniem szefa MS, prokuratora generalnego Adama Bodnara.

- Tak, aby w żaden sposób prawo - w sposób taki i nielogiczny i niesprawiedliwy - nie dotknęło tych żołnierzy, jeśli nie popełnili rzeczywiście istotnego wykroczenia czy przestępstwa - podkreślił Tusk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tusk mówił także o "braku determinacji w czyszczeniu kadr". - Czasami brak determinacji niektórych przedstawicieli władzy w takim czyszczeniu kadr, w dymisjonowaniu ludzi, którzy nie gwarantują prawidłowego działania, może prowadzić do takich sytuacji, gdy nie możemy być pewni, że prokuratura wojskowa działała sensownie - powiedział.

- Mam nadzieję, że wszyscy wyciągną prawidłowe wnioski, a jeśli nie, to pożegnają się ze swoimi stanowiskami - podkreślił Tusk. Wyraził nadzieję, że "te słowa dotarły do wszystkich zainteresowanych".

Podkreślił jednocześnie, że "osoby, które decydują o sytuacji prawnej żołnierzy, muszą być absolutnie bez zarzutu i muszą dobrze współpracować z państwem polskim na rzecz wsparcia dla polskich żołnierzy i polskiego wojska, wtedy, kiedy żołnierze chronią polskiej granicy".

Źródło: PAP/WP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (174)