Tusk do Morawieckiego: Czy wyście tam powariowali?!
Lider PO Donald Tusk zaatakował premiera Mateusza Morawieckiego ws. podwyżek cen gazu. - Czy wyście powariowali?! Przecież ludzie nie przeżyją takich podwyżek. Premierze Morawiecki, pan na pewno nie ma czasu na zabawę sylwestrową. Mamy przygotowaną ustawę gazową, która może te niebezpieczne idiotyzmy zmienić - przekazał Tusk.
W czwartek po południu przewodniczący Platformy Donald Tusk umieścił w sieci nagranie. - W normalnych czasach złożyłbym państwu życzenia. (...) Ale to nie są normalne czasy. Właśnie dzisiaj dotarły do nas informacje ze wspólnot mieszkaniowych, jak naprawdę będą wyglądały rachunki gazowe u tysięcy polskich rodzin - przekazał były premier.
Ceny gazu w górę. Tusk apeluje do Morawieckiego
Jak dodał, rząd przygotował "koszmarną ustawę", przez którą podwyżki będą wynosić "kilkaset procent". - Do nas dociera lawina takich informacji - podkreślił Tusk, wskazując konkretne mieszkania.
- Radom, ul. Marii Gajl 33. Tam mieszka samotna matka z dwójką dzieci. 25 metrów kwadratowych. W styczniu ma zapłacić 350 złotych, a płaciła 88 złotych. To jest 400 proc. podwyżki - wskazywał były premier.
- Mamy adres samotnej emerytki. Mieszka w Wawrze, przy ul. Włókienniczej. Lokal ma 54 metry kwadratowe. Płaciła w grudniu 195 złotych. Wiecie ile w styczniu ma zapłacić? 1609 złotych. To jest podwyżka o 825 procent - poinformował polityk.
- Czy wyście powariowali?! Przecież ludzie nie przeżyją takich podwyżek. Premierze Morawiecki, pan na pewno nie ma czasu na zabawę sylwestrową. Mamy przygotowaną ustawę gazową, która może te niebezpieczne idiotyzmy zmienić. Dostaniecie to na początku przyszłego roku. Ale już dzisiaj musi pan zapewnić wszystkich Polaków, że te podwyżki nie wejdą w życie - wskazał lider PO.
Jak zaznaczył, "nie ma ani dnia czasu". - Chciałbym wam życzyć wszystkiego najlepszego. Nigdy nie sądziłem, że będę wam na nowy rok życzył ciepłej wody w kranie i kaloryferach. Ale takie mamy czasy - przekazał Tusk.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Podwyżki cen gazu. W niektórych miejscach o kilkaset procent
Przedstawiciele warszawskiego ratusza od kilku dni alarmują o kilkusetprocentowych podwyżkach cen gazu. "Nasza miejska przychodnia zdrowia w 2021 r. płaciła 112 tys. zł rocznie. W 2022 ma płacić 880 tys. Czy w Warszawie PGNiG postanowiło ustanowić nowy rekord drożyzny?" - dopytywała wiceprezydentka Warszawy Renata Kaznowska.
Podwyżki dotkną samorządy, ale i zwykłych lokatorów. Wynikają one z nowej taryfy zatwierdzonej przez Urząd Regulacji Energetyki. Jak wskazywał money.pl, drogi gaz to "splot kilku czynników". Powody takiej sytuacji portal wyjaśniał tutaj.