Tusk dał Hołowni ultimatum. Jest błyskawiczna riposta
Donald Tusk w piątek wieczorem zwrócił się w Lublinie z "serdeczną prośbą" do Szymona Hołowni. Chce, by Polska 2050 podjęła decyzję ws. wspólnego startu w wyborach. Szef PO stwierdził, że odpowiedź chce usłyszeć już jutro. - To nie pierwszy raz, kiedy słyszymy o ultimatum, jakie ma stawiać Donald Tusk. Najczęściej słyszymy je przez media - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Michał Kobosko w odpowiedzi. Jak dodał wiceprzewodniczący Polski 2050, jutro w partii odbędzie się dyskusja na temat list wyborczych, jednak odpowiedzi na ultimatum nie będzie.
20.01.2023 | aktual.: 20.01.2023 20:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W sprawie wspólnej listy wyborczej całej opozycji dyskusja trwa od miesięcy. Projekt zawisł na włosku po zeszłotygodniowym głosowaniu w Sejmie w sprawie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Polska 2050 zagłosowała przeciw, a nie wstrzymała się od głosu, jak pozostałe ugrupowania opozycyjne.
Temat ponownie wywołał Donald Tusk, podczas piątkowego spotkania z mieszkańcami Lublina. Zwrócił się do Szymona Hołowni w sprawie układania wspólnych list wyborczych. - Podchody, czy małe gierki się do niczego nie przysłużą. Albo idziemy razem, ja jestem przekonany, że będzie wtedy lepiej. Ale jeśli nie chcecie, to powiedzcie. Nie ma już czasu, to ostatni moment - mówił Tusk. Określił, że odpowiedź chce usłyszeć w sobotę, ponieważ w sobotę ma odbyć się spotkanie partii.
- To nie pierwszy raz, kiedy słyszymy o ultimatum, jakie ma stawiać Donald Tusk. Najczęściej słyszymy je przez media - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Michał Kobosko w odpowiedzi. - Nie mamy takiej tradycji, że rozmawiamy z kimś przez ultimatum i stawiamy żądania. To, mówiąc delikatnie, nie buduje zaufania między partnerami - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobosko stwierdził, że jeżeli mieliby rozmawiać za pomocą stawiania ultimatum, musieliby je postawić partnerom opozycyjnym przed sejmowym głosowaniem w sprawie noweli ustawy o Sądzie Najwyższym. - Nie uznajemy jednak takich metod, przekonywaliśmy ich przed głosowaniem, by nie popełniali takiego błędu. Nie posłuchali. Dzięki takiemu, a nie innemu głosowaniu większości opozycji w dalszym procedowaniu jest fatalna ustawa, która jest niezgodna z konstytucją, a jednocześnie wcale nie przybliża uruchomienia KPO - wyjaśnił.
⁃ Jutro mamy I zjazd krajowy naszej partii, będziemy również rozmawiać o wyborach, nie będziemy jednak odpowiadać na żadne ultimatum - mówi Kobosko.
Zobacz także
"Jeżeli chcą iść sami, to niech powiedzą"
W jego ocenie, taki sposób rozmowy jest tylko szukaniem pretekstu ze strony Tuska. - Jeżeli tak mają wyglądać rozmowy opozycji, to wygląda na szukanie pretekstu, by Platforma Obywatelska poszła sama do wyborów. Jeżeli chcą iść sami, to niech to odważnie powiedzą, a nie zwalają winę na Polskę 2050. Wtedy dla wszystkich sytuacja będzie klarowna - stwierdził wiceprzewodniczący Polski 2050.
Dodał też, że wciąż "wszystkie scenariusze są otwarte i są rozpatrywane przez partię". - Decyzja zostanie przedstawiona wiosną, żeby wyborcy mieli czas zapoznać się ze składem sojuszy - zapewnił.
Sara Bounaoui, dziennikarka Wirtualnej Polski