Trwa ładowanie...
19-06-2012 17:35

Tusk: chwalą nas za świetną organizację i atmosferę Euro

Euro 2012 upowszechniło nowy wizerunek Polski, na świecie chwalą nas za świetną organizację i atmosferę - powiedział premier Donald Tusk w wywiadzie dla "Tygodnika Powszechnego". Ocenił także, że pytanie, czy entuzjazm wokół Euro zepchnął na dalszy plan wojnę polsko-polską, należy kierować do PiS.

Tusk: chwalą nas za świetną organizację i atmosferę EuroŹródło: PAP, fot: Paweł Supernak
d1ds5sn
d1ds5sn

Polska reprezentacja odpadła z Euro, w swojej grupie zajęła ostatnie miejsce. - Przykro, że tak się stało, szczególnie, że kibicowała cała Polska. I to jak kibicowała! Setki tysięcy w strefach kibica i na stadionach, miliony przed telewizorami, flagi na samochodach, w oknach, koszulki, szaliki u przechodniów, właściwie gdzie nie spojrzeć - nasze barwy narodowe - powiedział premier. Dodał, że przegrana boli, bo tacy kibice zasłużyli na zwycięstwo ich drużyny.

Ocenił jednak, że trudno mieć pretensje do piłkarzy. - Grali, jak potrafili najlepiej. W dwóch poprzednich meczach - z Grecją i Rosją - dali nam wspaniałe emocje i nadzieję. Nie ma co spuszczać nosów na kwintę. Niech zawodnicy i kibice podniosą wysoko głowy: teraz się nie udało, ale jeszcze wszystko przed nami - zaznaczył premier.

Tusk ocenił, że mistrzostwa Europy potwierdziły i upowszechniły nowy wizerunek Polski. - Na świecie chwalą nas za świetną organizację i atmosferę. Polacy zaczynają być znani ze zdrowej gospodarki, pracowitości i dobrej organizacji. Polska się zmienia, najwyższy czas, żeby zmienił się PZPN - podkreślił.

Premier zaznaczył, że koszty inwestycji poniesione w związku z Euro 2012, jak budowa Stadionu Narodowego, nie doprowadzą Polski do bankructwa. - Nie sądzę, żebyśmy mieli w tym względzie do czynienia z jakimś futbolowym rozpasaniem - powiedział.

d1ds5sn

Dodał także, że obiekty sportowe będą musiały zacząć na siebie zarabiać. - Stadion Narodowy, dzięki temu, że ma zamykany dach, jest doskonałą areną do rozmaitego typu imprez, niekoniecznie piłkarskich - powiedział.

- Sądzę również, że doczekamy czasów, gdy zwykli ludzie będą chodzili na mecze nie tylko dlatego, że przyjechała Barcelona. W Niemczech na mecze ligowe przychodzi średnio 25-30 tysięcy ludzi. Nie tylko dlatego, że nieźle tam grają w piłkę, ale również dlatego, że jest miło i bezpiecznie - podkreślił.

Tusk zaznaczył, że PZPN nie będzie właścicielem żadnego z wybudowanych stadionów. Powiedział, że przed Euro podstawowy dylemat był związany z przyszłością Stadionu Narodowego i sensownością jego budowy w mieście, które ma nowoczesny stadion Legii, jednak niewystarczający dla organizacji wielkich imprez. Premier zaznaczył, że alternatywą do współfinansowania stadionów i pełnego finansowania budowy Stadionu Narodowego było wycofanie się z Euro. - Nie sądzę, żeby mogła być do zaakceptowania przez kogokolwiek w Polsce - podkreślił.

Premier ocenił także, że organizacja Euro 2012 była dopingująca. - Wiele rzeczy zrobiliśmy szybciej, sprawniej, skróciliśmy procedury, zmieniliśmy istotny kawałek systemu prawnego, bo napięcia przy Euro pokazały wyraźnie wszystkie jego ułomności, choćby przepisów dotyczących wywłaszczeń i zamówień publicznych - zaznaczył.

d1ds5sn

- Być może Stadion Dziesięciolecia z kupcami straszyłby do dzisiaj, może pozostałaby tam na wieki wieków dziura w ziemi? Teraz - cokolwiek powiemy o samych mistrzostwach - będziemy tam mieli jeden z najładniejszych fragmentów Warszawy - podkreślił. Premier zaznaczył, że spora część inwestycji była finansowana przez samorządy a rząd jedynie je wspierał.

Powiedział też, że pytanie, czy entuzjazm wokół Euro zepchnął na dalszy plan wojnę polsko-polską, należy kierować do PiS. - Dzisiaj, gdy widzimy na ulicach ludzi z biało-czerwonymi flagami, nie kojarzy się nam to z jakimś nieszczęściem ani z konfliktem. Doczekaliśmy wreszcie momentu, kiedy tysiące ludzi maszerują ulicą i skandują hasła, które nie są skierowane przeciwko komukolwiek. Czy po mistrzostwach utrzyma się ta atmosfera? Nie wiem. Jednak nie zgadzam się z opiniami, że odpowiedzialność za polsko-polski podział rozkłada się symetrycznie; że obie strony są równie winne. Dlatego to pytanie trzeba kierować pod adresem PiS i Jarosława Kaczyńskiego - powiedział szef rządu w wywiadzie dla "Tygodnika Powszechnego".

d1ds5sn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ds5sn
Więcej tematów