Turystka zostawiła psa w samochodzie i poszła nad Morskie Oko

Turystka zostawiła psa w zamkniętym samochodzie i wybrała się nad Morskie Oko - w obie strony to ponad 15 kilometrów. Zwierzaka uratowali policjanci, a o sprawie zawiadomiono Prokuraturę Rejonową w Zakopanem.

Pies spędził kilka godzin w nagrzanym samochodziePies spędził kilka godzin w nagrzanym samochodzie
Źródło zdjęć: © KPP Zakopane

Do skandalicznej sytuacji doszło w poniedziałek, 13 września, na parkingu w Palenicy Białczańskiej, gdzie zaczyna się najpopularniejszy szlak prowadzący do Morskiego Oka, czyli jednej z największych atrakcji turystycznych Tatr w Polsce.

Popołudniu na numer alarmowy 112 zadzwonili turyści, którzy w jednym z samochodów zauważyli skomlącego psa. Jak wynika z ich relacji, zwierzę musiało tam znajdować się zamknięto od kilku godzin, a pojazd zdążył się mocno nagrzać, ponieważ pogoda była słoneczna, a wszystkie okna zamknięte.

Na miejsce natychmiast skierowano mundurowych z Komisariatu Policji w Bukowinie Tatrzańskiej.

Agresywny antyszczepionkowiec atakuje reportera Wirtualnej Polski

"Mundurowi szukali kontaktu z właścicielem samochodu, jednak w pobliżu nie było nikogo kto by cokolwiek wiedział o ich aktualnym miejscu pobytu. Policjanci nie czekali na powrót właścicieli i podjęli próbę uwolnienia pieska" - relacjonuje asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.

Drzwi udało się otworzyć bez uszkodzenia samochodu, a zwierzę wyciągnięto na zewnątrz. Wkrótce na parkingu pojawiła się również właścicielka, która stwierdziła, że wybrała się tylko na szlak do Morskiego Oka… tam i z powrotem to w sumie ponad 15 kilometrów. Nawet wprawionym turystom pokonanie tej trasy, bez przystanków, może zająć cztery godziny. Turystka tłumaczyła jeszcze, że nie zdawała sobie sprawy z krzywdy, którą wyrządziła psu.

"Policjanci udokumentowali okoliczności tego zdarzenia, przesłuchali właścicielkę psa, a następnie powiadomili o tym zdarzeniu zakopiańską prokuraturę. Przypominamy, że za znęcanie się nad zwierzęciem może grozić kara do trzech lat pozbawienia wolności" - podkreśla asp. sztab. Roman Wieczorek.

Wybrane dla Ciebie

Przełom w Strefie Gazy? Hamas chce powrotu do rozmów
Przełom w Strefie Gazy? Hamas chce powrotu do rozmów
Nie tylko zakłócają sygnał GPS. Coraz bardziej zuchwałe działania Rosji
Nie tylko zakłócają sygnał GPS. Coraz bardziej zuchwałe działania Rosji
Wyniki Lotto 07.09.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 07.09.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Trump stawia ultimatum Hamasowi. "Ostatnie ostrzeżenie"
Trump stawia ultimatum Hamasowi. "Ostatnie ostrzeżenie"
Rekordowa liczba migrantów pokonała nielegalnie kanał La Manche
Rekordowa liczba migrantów pokonała nielegalnie kanał La Manche
Mocne słowa Zełenskiego i stanowcze oczekiwania. "Putin testuje świat"
Mocne słowa Zełenskiego i stanowcze oczekiwania. "Putin testuje świat"
Będą kolejne sankcje wobec Rosji? Trump wyraził gotowość
Będą kolejne sankcje wobec Rosji? Trump wyraził gotowość
Tragedia podczas czytania Koranu. Zawalił się dach, trzy osoby zginęły
Tragedia podczas czytania Koranu. Zawalił się dach, trzy osoby zginęły
"FAZ": prawicowo-populistyczna rewolucja na Zachodzie
"FAZ": prawicowo-populistyczna rewolucja na Zachodzie
Izrael zbombardował kolejny wieżowiec w Gazie. Mieszkali tam uchodźcy
Izrael zbombardował kolejny wieżowiec w Gazie. Mieszkali tam uchodźcy
Rosyjski atak na Kijów. Człowiek Trumpa: to eskalacja
Rosyjski atak na Kijów. Człowiek Trumpa: to eskalacja
Bombowiec "Łoś" zestrzelono w 1939 roku. Niezwykłe odkrycie w Walewicach
Bombowiec "Łoś" zestrzelono w 1939 roku. Niezwykłe odkrycie w Walewicach