Turysta z Niemiec zmarł w Międzyzdrojach. Utonął przy czerwonej fladze
W Międzyzdrojach doszło do tragicznego wypadku. Obywatel Niemiec utonął, mimo szybkiej akcji ratunkowej. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W chwili zdarzenia na kąpielisku obowiązywał zakaz wchodzenia do wody.
Jak przekazał w rozmowie z Interią Piotr Golian z WOPR w Międzyzdrojach, "na niestrzeżonej plaży w Międzyzdrojach utonął 35-letni turysta z Niemiec".
Na miejsce natychmiast przybyły służby ratunkowe: strażacy z Międzyzdrojów, ochotnicy z miejscowej OSP, zespół ratownictwa medycznego, policja oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Jak poinformowało WOPR, mężczyzna zniknął pod wodą, a po około trzech minutach został odnaleziony dzięki tzw. łańcuchowi życia utworzonemu przez ratowników. Mimo podjętej reanimacji, jego życia nie udało się uratować.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie baczą na brak pogody i korzystają z urlopów na maksa. "Nie każdy by miał odwagę"
Turysta z Niemiec zmarł w Międzyzdrojach
W momencie wypadku na strzeżonym kąpielisku powiewała czerwona flaga, oznaczająca zakaz kąpieli. To najpoważniejszy wypadek kąpielowy tego lata w Międzyzdrojach.
Służby przypominają o konieczności zachowania ostrożności nad wodą i przestrzegania zasad bezpieczeństwa. Zaznaczają również, że w przypadku korzystania z niestrzeżonych kąpielisk, czas reakcji służb ratunkowych może się znacznie wydłużyć.
ZOBACZ TAKŻE: Tragedia na Sardynii. Śmierć polskiego turysty
ŹRÓDŁO: Interia, RMF24