Turysta z Krakowa zginął w Tatrach

Dwóch młodych turystów schodziło z Kasprowego Wierchu. Prawdopodobnie chcąc sobie skrócić drogę, weszli na trudny teren, trawersując go, czyli idąc w poprzek stoku. Jeden z nich pośliznął się na lodzie lub płacie sprasowanego przez wiatr śniegu i spadł na północną stronę grani.

Drugi z turystów wezwał na pomoc ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego przez telefon komórkowy. Mężczyzna, który wezwał pomoc nie wiedział, że jego kolega zginął.

Od wielu dni w Tatrach panują trudne warunki turystyczne. Pokrywa śnieżna w górach ma blisko metr grubości, w odsłoniętych miejscach można napotkać lód lub rozległe płaty sprasowanego przez wiatr, twardego śniegu. Na graniach utworzyły się nawisy śnieżne. Podczas wycieczek w góry niezbędne są raki i czekan - przypomina TOPR.

Jest to czternasty, śmiertelny wypadek w tym roku w Tatrach Polskich. (and)