Turcja walczy z Kurdami. Sprawdzamy, czy Polska eksportuje broń do Ankary
Z raportu za rok 2018 wynika, że Polska sprzedaje do Turcji część uzbrojenia i sprzętu wojskowego. Jak czytamy, wartość licencji na produkty przemysłu obronnego wysłane do tego kraju wyniosła w ubiegłym roku ponad 24 mln euro.
15.10.2019 | aktual.: 19.10.2019 15:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Turcja od środy prowadzi inwazję wojskową w północno-wschodniej Syrii. Atak jest wymierzony w siły kurdyjskie, które odegrały decydującą rolę w pokonaniu tzw. Państwa Islamskiego. Wiele osób zaczęło więc zadawać sobie pytanie o rolę Polski. Pojawiły się wątpliwości, czy wysyłamy do Turcji nasz sprzęt wojskowy.
W ostatnim czasie ministerstwo spraw zagranicznych opublikowało raport dotyczący eksportu uzbrojenia i sprzętu wojskowego z Polski za rok 2018. Dokument liczy ponad 70 stron i szczegółowo wskazuje, gdzie i jakie towary z naszego kraju są sprzedawane.
Okazuje się, że w ubiegłym roku wydaliśmy Turcji 5 licencji, których wartość wyniosła ponad 24 mln euro. Wartość rzeczywistego eksportu do tego kraju przekroczyła z kolei 1 mln euro.
Z raportu wynika, że eksport dotyczy 10 kategorii wykazu uzbrojenia. Podkreślmy, że należą do niej m.in. "statki powietrzne, statki powietrzne lżejsze od powietrza, bezzałogowe statki powietrzne, silniki lotnicze i wyposażenie statków powietrznych, pokrewne wyposażenie i elementy składowe specjalnie zaprojektowane lub zmodyfikowane do celów wojskowych".
Cały dokument jest dostępny TUTAJ.