Donald Trump apeluje do Erdogana. Chce zakończenia inwazji w Syrii
Wiceprezydent USA Mike Pence poinformował, że Donald Trump rozmawiał telefonicznie z liderem Turcji Recepem Erdoganem. Amerykanin miał wezwać do "natychmiastowego zawieszenia broni".
Do rozmowy liderów dwóch państw miało dojść w poniedziałek. Jak twierdzi Mike Pence, Trump był stanowczy i domagał się zakończenia inwazji w Syrii.
Dodał, że Stany Zjednoczone oczekują od Turcji zawieszenia broni i rozpoczęcia negocjacji z siłami kurdyjskimi. "USA nigdy nie dały zielonego światła do ataku na Kurdów" - stwierdził.
Pence zaznaczył również, że Erdogan obiecał nie atakować ważnego miasta Ajn al-Arab (kurd. Kobane).
Amerykański polityk potwierdził, że USA nałożyły sankcje na trzech tureckich ministrów - szefów resortów energii, obrony i spraw wewnętrznych.
Zobacz: Wyniki wyborów 2019. Co dalej z Mateuszem Morawieckim? Jacek Sasin odpowiada:
Turcja od środy prowadzi inwazję wojskową w północno-wschodniej Syrii. Atak jest wymierzony w siły kurdyjskie, które odegrały decydującą rolę w pokonaniu tzw. Państwa Islamskiego.
Szacuje się, że w obozach i więzieniach dotychczas kontrolowanych przez Kurdów przebywa ok. 11 tys. członków ISIS.
Według danych ONZ, do tej pory turecka inwazja na północną Syrię skutkowała ucieczką ponad 100 tys. osób z przygranicznych miast. Liczba ofiar śmiertelnych nie jest dokładnie znana. Doniesienia korespondentów mówią o dziesiątkach zabitych. To głównie mieszkańcy dwóch ośrodków zajętych przez tureckie siły: Ras al-Ajn i Tall Abjad.
Źródło: RMF FM