Turcja na celowniku Al‑Kaidy?
Turecka policja obawia się, że Turcja może się stać celem ataku Al-Kaidy w ciągu najbliższych czterech miesięcy.
29.07.2005 10:05
Zastępca szefa policji w Stambule Sammaz Demirtas powiedział gazecie "Vatan", że inwigiluje się w tym mieście około tysiąca ludzi, podejrzewanych o związki z terrorystyczną siatką.
W listopadzie 2003 r. islamiści powiązani z Al-Kaidą dokonali w Stambule zamachów bombowych na brytyjski konsulat, brytyjski bank i dwie synagogi, zabijając 58 ludzi.
Po tamtych zamachach w Turcji aresztowano ponad 60 osób. Policja podkreśla, że od tamtego czasu regularnie krzyżuje plany potencjalnym zamachowcom. Oczekuję kolejnego ataku na Turcję przed listopadem - powiedział Demirtas.
Inni przedstawiciele policji mówią, że koncentrują uwagę na setkach Turków, o których wiadomo, że walczyli w Czeczenii, Afganistanie, bądź w Bośni, niektórzy jako członkowie Al-Kaidy.
Po zamachach w Londynie (7 lipca) w Stambule zaostrzono środki bezpieczeństwa w metrze i w tramwajach. Patrolują tam funkcjonariusze w cywilu oraz mundurowi z psami, wyszkolonymi do wykrywania materiałów wybuchowych.
Władze Stambułu zamierzają też zwiększyć liczbę kamer monitorujących miasto.